
W praktyce, zmiany w systemie wydatnie podnoszą koszty utrzymania pracownic w ciąży, co zniechęcą pracodawców do zatrudniania tak wielu kobiet. W rezultacie tej zmiany w przypadku pracownic tymczasowych, których umowa uległaby rozwiązaniu po upływie 3 miesiąca ciąży, nastąpi ex lege tj. z mocy prawa przedłużenie umowy do dnia porodu. Zapis taki w bezpośredni sposób ingeruje w istotę prawną pracy tymczasowej, której podstawową cechą jest swoiste i wyłączne pośredniczenie w powierzaniu pracy zleconej przez podmiot zewnętrzny. W wyniku wprowadzonej zmiany, ryzyko gospodarcze w całości zostaje przerzucone na Agencję Pracy Tymczasowej, podczas kiedy z jej istoty wynika, że zatrudnienie tymczasowe trwać może tak długo jak wynika to ze zgłoszonego zapotrzebowania na pracę przez pracodawcę użytkownika. Konsekwencją tak dalekich ingerencji ustawodawcy w prawny charakter pracy tymczasowej może spowodować w praktyce daleko idące zmniejszenie zainteresowania tą formułą zatrudnienia, co bezwzględnie wpłynie na zubożenie instancjonalne rynku pracy, a w konsekwencji wzrost osób poszukujących pracy, zwłaszcza w okresie prognozowanego na kolejne lata zmniejszonego popytu na pracę.
Napisz do autora: tomasz.staskiewicz@innpoland.pl
