
Zjawisko nie jest wbrew pozorom marginalne. Renty rodzinne pobiera w tej chwili 1,2 mln osób, z czego wdowy, które odchowały dzieci lub ich nie mają, stanowią 300 tys. Średnia wysokość świadczeń to 1884 zł brutto miesięcznie. Zdaniem Jeremiego Mordasewicza, członka rady nadzorczej ZUS, oszczędności dzięki takiemu manewrowi sięgną 1,5 mld złotych. Stanowi to kroplę w morzu potrzeb (rocznie na wypłaty emerytur zakładowi brakuje 40-50 mld złotych), ale wydaje się łatwym sposobem na częściowe podreperowanie budżetu. Ciężko sobie bowiem wyobrazić tysiące wdów, które wychodzą na ulice w obronie swoich praw.
Zakład przedstawił już propozycję stronie rządowej. Minister pracy Elżbieta Rafalska zapowiedziała jednak, że oficjalne stanowisko pojawi się dopiero wtedy, gdy projekt zaopiniują inne resorty.
źródło: Gazeta Wyborcza
Napisz do autora: adam.sienko@innpoland.pl