Sędzia to zawód zaufania społecznego, ale od czasu do czasu przedstawicielom wymiaru sprawiedliwości zdarzają się zachowania, które te zaufanie mocno nadwyrężają
Sędzia to zawód zaufania społecznego, ale od czasu do czasu przedstawicielom wymiaru sprawiedliwości zdarzają się zachowania, które te zaufanie mocno nadwyrężają 123rf.com/dotshock/zdjęcie seryjne

Sędzia to zawód zaufania społecznego, ale od czasu do czasu przedstawicielom wymiaru sprawiedliwości zdarzają się zachowania, które te zaufanie mocno nadwyrężają. W lipcu media żyły historią Mirosława T. który ukradł ze stacji benzynowej 50 zł. Teraz za sprawą łódzkiego sądu odżyła natomiast sprawa Wiesławy B.-M., która próbowała zaoszczędzić na zakupach...przeklejając ceny z towaru na towar.

REKLAMA
Sąd dyscyplinarny w Łodzi uchylił immunitet Wiesławie B.-M., dając w ten sposób możliwość pociągnięcia jej do odpowiedzialności karnej. Sprawa sięga czerwca tego roku. Kobieta została przyłapana na naklejaniu niższych cen na trzy przewodniki turystyczne. Zamiast 14,99 zł chciała za każdy z nich zapłacić 4,99 zł. Całą awantura tyczy się więc kwoty 30 zł, jaką sędzia mogła zaoszczędzić na zakupach. Prawnik Kamil Zaradkiewicz zauważył tymczasem, że wynagrodzenie sędziego Sądu Okręgowego to ok. 9-11 tys. zł.
– Sędzia, jako osoba legitymująca się wykształceniem prawniczym, dopuszczając się przeklejenia cen na trzech przewodnikach turystycznych i w ten sposób zaniżając ich wartość, niewątpliwie musiała mieć świadomość realizacji znamion przestępstwa oszustwa. Od osoby sprawującej urząd sędziego, która winna się cechować przymiotem nieskazitelnego charakteru, można oczekiwać, iż jej zachowanie będzie nienaganne – brzmiało uzasadnienie wniosku.
Zgodnie z prawem sędzia nie może być pociągnięty do odpowiedzialności karnej zgody sądu dyscyplinarnego. Teraz Wiesława B.-M. będzie więc mogła usłyszeć zarzuty.
źródło: gs24.pl