
Reguły są podobne, jak tydzień wcześniej: w zależności od tego, jaką stawką VAT obłożona jest dana kategoria produktów, na takie też rabaty będą mogli liczyć klienci, którzy będą robić zakupy. Oznacza to rabaty na poziomie od kilku do ponad dwudziestu procent (obowiązujące w Polsce stawki to 5, 8 i 23 proc. VAT). W tym przypadku klienci mogą liczyć na największe rabaty – olbrzymia większość zakwalifikowanych do promocji produktów jest obłożona 23-procentowym VAT-em.
Biedronka idzie za ciosem. Wspomniane 5 milionów klientów z ubiegłego weekendu oznaczało kilkuprocentowy wzrost w porównaniu z ruchem w „normalne” piątki i soboty. – Postanowiliśmy kolejny raz dać klientom możliwość większych oszczędności – podkreśla Dorota Wrotek-Gut, dyrektor ds. komunikacji marketingowej sieci Biedronka. – Mamy też świadomość, że podążanie za preferencjami klientów znajduje następnie odzwierciedlenie w badaniach, według których Biedronka jest głównym miejscem zakupów FMCG na polskim rynku – dorzucała.