20 tysięcy rdzeni obliczeniowych, 130 TB pamięci RAM, 3200 TB przestrzeni dyskowej, 500 teraflopów i obietnica światowej czołówki w świecie badań informatycznych – oto nowy sprzęt, który ma pomóc polskiej nauce.
Mowa o superkomputerze HPC (High Performance Computer), który jest częścią otwartego niedawno Centrum Informatycznego Świerk. – Mamy teraz w Polsce ośrodek, który posiada jedną z największych mocy obliczeniowych w Europie – powiedziała o CIŚ Ministra Nauki i Szkolnictwa Wyższego, profesor Lena Kolarska–Bobińska.
10 tys. komputerów w jednym
Superkomputer od zwykłego komputera różni się przede wszystkim mocą obliczeniową. – Ten komputer osiągnie moc obliczeniową pięćset bilionów operacji zmiennoprzecinkowych na sekundę. Operacja zmiennoprzecinkowa to jedno działanie, np. dodawanie albo mnożenie. To moc obliczeniowa porównywalna z mocą 10 tys. zwykłych komputerów PC – tłumaczył w telewizji TVN Warszawa Adam Padee z Narodowego Centrum Badań Jądrowych. Taka moc jest potrzebna m.in. do prac nad rozwojem energetyki jądrowej i konwencjonalnej. Superkomputer będzie wykonywał obliczenia dla projektowania, instalacji i optymalizacji urządzeń energetycznych, dystrybucji energii, liczył analizę bezpieczeństwa reaktorów jądrowych. Posłuży również do monitoringu i symulacji zagrożeń radiacyjnych oraz wsparcia zarządzania kryzysowego.
Co więcej, w ośrodku powstał program CIŚ–500, skierowany do absolwentów programu Top 500 Innovators. Każdy z nich może użyć superkomputera z Centrum Informatycznego Świerk do wykonania obliczeń potrzebnych w jego badaniach. Warunkiem jest jednak zawarcie umowy między CIŚ a macierzystą jednostką naukową absolwenta.
Dwadzieścia szaf
Sprzęt, który już teraz znajduje się w Świerku, to – upraszczając – dwadzieścia dwutonowych szaf obliczeniowych. W sumie zajmują one pomieszczenie o powierzchni 137 metrów kwadratowych, a do połączenia wszystkich serwerów wykorzystano aż pięć kilometrów okablowania sieciowego. Jedna tylko szafa pobiera ok. 45–50 kilowatów prądu, czyli tyle, ile dziennie używa kilkadziesiąt gospodarstw domowych. Mnożąc to razy dwadzieścia otrzymamy zatem całkiem dużą wioskę. Po osiągnięciu stuprocentowej wydajności, czyli 500 bilionów operacji zmiennoprzecinkowych na sekundę, sprzęt CIŚ znajdzie się w pierwszej setce superkomputerów na świecie: do tej pory dostarczono komponenty pozwalające osiągnąć „zaledwie” 70% wydajności.
Tak potężny komputer potrzebuje wydajnego systemu chłodniczego. Dlatego zdecydowano się na wykorzystanie... gorącej wody. Prawie 30 000 litrów wody, osiągającej nawet 40ºC, toczone jest do dwóch niezależnych obiegów w ilości 80 litrów na sekundę. Do stworzenia systemu chłodniczego wykorzystano aż 1400 metrów stalowych rur. Łączy je ponad 1300 spawów. Podobne rozwiązanie stosowane jest w reaktorach jądrowych typu PWR. – Przeniesienie tego rozwiązania do branży High–Performance Computing zaowocowało powstaniem systemu, który przy 600 kW odprowadzanej mocy cieplnej, na własne potrzeby zużywa jedynie ok. 12–20 kW, a więc charakteryzującego się niezwykle wysoką efektywnością energetyczną – mówił prof. Wojciech Wiślicki kierujący Centrum Informatycznym Świerk.
Centrum Informatyczne Świerk powstawało od 2009 roku dzięki wartym ok. 100 mln zł dotacjom z Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego oraz z resortu nauki.