Jedna czwarta światowej produkcji szafirowego szkła jest kupowana przez Apple. Ale zakłady, w które koncern zainwestował miliard dolarów, ogłosiły właśnie bankructwo.
Apple jako główny odbiorca szafirów liczył na sprzedaż ponad 200 mln egzemplarzy urządzeń wykorzystujących szafirowe szkło w 2015 roku. Koncern miał dostać do dyspozycji nowoczesny zakład od GT AT zdolny do produkcji 30-krotnie wyższej niż konkurencja. Na początku października producent szafirów złożył wniosek o bankructwo. Biznes, w który Apple zainwestował ponad miliard dolarów, stanął pod znakiem zapytania.
Okazywało się, że zlecenie od firmy Tima Cooka przerosło możliwości producenta. GT nie zajmował się wytwarzaniem szafirów na żądaną skalę wcześniej, pierwsze większe zlecenia oddawał z brakami, zatrudniał także pracowników, którzy nie mieli odpowiedniego doświadczenia. Inwestycja w nowe piece zdolne do wytapiania syntetycznego szafiru w temperaturze blisko 2000 stopni Celsjusza rozłożyła GT na łopatki. Marcowe zapowiedzi o możliwościach produkowania cylindrów tego materiału o wadze 262 kilogramów, dwukrotnie większych od produkowanych dotychczas, miało zapewnić 2600 pieców. Teraz to Apple interesuje się ich przejęciem, gdy dostawca stał się bankrutem - pisze Rzeczpospolita.