W tym tygodniu rada Europejskiego Obserwatorium Południowego (ESO) jednogłośnie zgodziła się na budowę największego teleskopu optycznego na świecie. Być może polskie firmy będą mogły startować w przetargach.
Chodzi o E-ELT, czyli European Extremely Large Telescope (Ekstremalnie Wielki Teleskop Europejski). Teleskop E-ELT o średnicy ponad 39 metrów stanie na Cerro Armazones na chilijskiej pustyni Atakama. Będzie to największe tego typu urządzenie na świecie. Dla porównania, obecnie największe teleskopy mają średnicę "zaledwie" około 10 metrów. Budżet projektu przekracza miliard euro.- E-ELT będzie najpotężniejszym ze wszystkich ekstremalnie wielkich teleskopów spośród obecnie planowanych projektów i będzie mieć największą powierzchnię zbierającą światło oraz zestaw instrumentów. Pozwoli to na wstępne scharakteryzowanie egzoplanet o masie Ziemi, badania populacji gwiazdowych w pobliskich galaktykach, a także na niezmiernie czułe obserwacje głębokiego Wszechświata - powiedział Tim de Zeeuw, Dyrektor Generalny ESO.
Polski wkład
Rada ESO, która zarządza Europejskim Obserwatorium Południowym, projekt budowy zaakceptowała już w połowie 2012 roku. Jednak pod warunkiem, że największe kontrakty budowlane (powyżej 2 mln euro) zostaną rozstrzygnięte dopiero wtedy, gdy uda się zgromadzić co najmniej 90 proc. finansowania. To stało się możliwe m.in. dzięki Polsce. Zaś kilka miesięcy temu rozpoczęły się pierwsze prace budowlane, m.in. wysadzono wierzchołek góry, aby zrobić miejsce na E-ELT. Natomiast decyzja o dalszej realizacji miała nastąpić po zapewnieniu finansowania na co najmniej 90 proc. zaplanowanego budżetu dla pierwszej fazy budowy. To stało się możliwe m.in. dzięki Polsce. Pod koniec października Polska przystąpiła do ESO. Tym samym jej składka (ok. 4 mln euro na rok) zasiliła budżet projektu.
Szansa dla firm
Ministerstwo Nauki liczy, że gospodarce i nauce zwrócą się te pieniądze. - Członkostwo w ESO będzie przedsięwzięciem łączącym naukę i biznes. Zakładamy, że Polska będzie miała dostęp do kontraktów na 10-20 mln euro w najbliższych latach - mówiła w październiku minister nauki Lena Kolarska-Bobińska. W zeszłym roku odbyły się warsztaty dla polskich przedsiębiorstw zainteresowanych współpracą z ESO. Wzięło w nich udział około 40 firm i instytutów.
Pierwsza faza budowy gigantycznego teleskopu obejmie w szczególności kontrakty na budowę głównej struktury i kopuły teleskopu. Będzie to największe zamówienie dla przemysłu w historii ESO. Kontrakt zostanie podpisany pod koniec 2015 roku. Jeśli Polska zdąży ratyfikować podpisaną przez Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego umowę akcesyjną, w przetargach będą mogły wziąć udział także polskie firmy.
ESO
ESO powstało w 1962 roku. Należy do niego14 europejskich krajów oraz Brazylia. Misją organizacji jest prowadzenie obserwacji kosmosu z powierzchni Ziemi oraz budowa olbrzymich teleskopów, których kraje członkowskie nie są w stanie wybudować samodzielnie. ESO zarządza trzema obserwatoriami w Chile: La Silla, Chajnantor i Paranal. W tym ostatnim organizacja posiada teleskop VLT (Very Large Telescope - Bardzo Duży Teleskop), najbardziej zaawansowane na świecie astronomiczne obserwatorium w świetle widzialnym oraz dwa teleskopy do przeglądów.