Obecny prezes PAN prof. Michał Kleiber kończy właśnie drugą, czteroletnią kadencję, która według ustawy powinna być jego ostatnią. Profesor w swojej interpretacji przepisów twierdzi jednak, że prezesem może zostać jeszcze raz.
Ustawa o PAN z 2010 roku ogranicza pełnienie funkcji prezesa do dwóch kadencji. Obecny szef uważa jednak, że kadencje należy liczyć od momentu wejścia ustawy w życie, a nie nieprzerwanie. Zgodnie z tą interpretacją, kończąca się właśnie kadencja byłaby pierwszą prezesa w dwukadencyjnym ciągu. Teorię prof. Kleibera potwierdziły analizy prawnicze, zamówione przez Akademię - donosi "Rzeczpospolita".
Zdania na ten temat są jednak podzielone, zarówno wśród prawników, jak i naukowców z Polskiej Akademii Nauk. Profesor Iwo Białynicki-Birula sam zamówił kolejną ekspertyzę, z której wynika, że prof. Kleiber nie może ponownie ubiegać się o stanowisko prezesa PAN.
W październiku odbyły się już pierwsze wybory nowego prezesa, ale nikt nie zdobył w niej wymaganej, bezwzględnej większości. Wybory będą musiały odbyć się ponownie, a kandydaci mogą zgłaszać się do końca stycznia. Nie wiadomo czy prof. Kleiber zrezygnuje z ponownego ubiegania się o prezesurę.
Sprawą kandydatury profesora nie zajęło się do tej pory ministerstwo nauki i szkolnictwa wyższego. Sprawa może jednak trafić do sądu, jak twierdzi prof. Białynicki-Biurula.