Jeden z najbardziej znanych polskich ekonomistów prof. Witold Orłowski został szefem doradców premier Ewy Kopacz - informuje 300polityka. Przejście na ten urząd z pozycji głównego ekonomisty firmy PwC to jeden z najważniejszych transferów w polskiej gospodarce. I dobry sygnał od rządu dla innowatorów.
Wybitny ekonomista
Prof. Orłowski kończył studia ekonomiczne na Uniwersytecie Łódzkim, ale dokształcał się potem na Harvardzie. Profesorem został oficjalnie w 2007 roku, ale w Polsce znany był już wcześniej - w 2006 został głównym doradcą ekonomicznym PwC. Wcześniej pracował m.in. w Banku Światowym, był doradcą Leszka Balcerowicza gdy ten piastował urząd wicepremiera, doradzał też głównemu negocjatorowi wejścia Polski do UE Janowi Kułakowskiemu. Tuż przed przejściem do PwC pełnił funkcję szefa zespołu doradców ekonomicznych prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego.
Kilka lat później Orłowski znowu doradzał prezydentowi, tym razem Lechowi Kaczyńskiemu - w Narodowej Radzie Rozwoju. Z jego kompetencji korzystał też premier Donald Tusk, w Radzie Gospodarczej. W 2011 roku zaś profesor został Specjalnym Doradcą Komisji Europejskiej ds. Budżetu. Za dokonania na polu ekonomii odznaczono go Krzyżem Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski w 2005 roku, a więc tuż przed przejściem do PwC. Oprócz tego, szeroko znany jest ze swojej publicystki na łamach "Rzeczpospolitej" czy w blogu na naTemat.pl.
Teraz, jak donosi 300polityka, prof. Orłowski ma doradzać premier Kopacz, ale i kierować całym zespołem jej doradców. To dobra wiadomość od rządu dla młodych przedsiębiorców i innowatorów, bo prof. Orłowski docenia rolę innowacji w rozwoju gospodarki.
Promotor innowacji
Pracując w PwC, w 2013 roku profesor stworzył raport "Komercjalizacja badań naukowych w Polsce". Prof. Orłowski w swojej pracy przeanalizował m.in. wydatki na B+R w Polsce, relacje wydatków publicznych i prywatnych na badania i rozwój, ale też finansowanie nauki, zarobki w tych branżach czy strukturę wydatków na B+R w poszczególnych branżach.
Wnioski płynące z raportu dla polskich innowacji nie są zbyt optymistyczne.
Profesor podkreślał przy tym, że przede wszystkim to gospodarka w Polsce nie jest zainteresowana innowacjami - pod tym względem znajdujemy się na szarym końcu rankingów UE czy OECD.
Wskazał bariery polskich innowacji
Jedną z przeszkód, które blokują polską innowacyjność, jest wg. prof Orłowskiego brak aktywności sektora prywatnego w finansowaniu B+R. By nieco pobudzić prywatnych inwestorów do łożenia na badania i rozwój, potrzeba jednak odpowiednich regulacji.
Oprócz braku zainteresowania przedsiębiorców innowacjami i problemów z finansowaniem przedsięwzięć naukowych, ekonomista zdiagnozował też kilka innych przyczyn powolnego rozwoju innowacji w Polsce.
Są to: brak doświadczenia we współpracy biznesu i nauki, "słaby rozwój rynków finansowych w sferze finansowania innowacji", brak wsparcia ze strony polityki czy "mechanizmy wewnętrzne" blokujące kreatywność w instytutach naukowych. Rozwiązania wszystkich tych problemów - niełatwe i nieprędkie - również zawarto w raporcie.
Jak do tej pory polskiej gospodarce w nieznacznym stopniu udało się wejść na ścieżkę rozwoju opartego na innowacjach i wiedzy – jedynej ścieżki, która może prowadzić do sukcesu rozwojowego kraju i dołączenia do grupy zamożnych krajów wysoko rozwiniętych.
prof. Witold Orłowski
W tym celu niezbędne jest stworzenie w Polsce sprawnie działającego rynku badań naukowych, charakteryzującego się wysoką aktywnością po stronie podaży, popytu i sprawnymi mechanizmami transmisji. W odróżnieniu od krajów rozwiniętych, rynek badań naukowych praktycznie nie działa, albo działa w sposób szczątkowy.