Choroba Alzheimera to najczęstsza postać demencji.
Choroba Alzheimera to najczęstsza postać demencji. Fot. 123RF.com
Reklama.
Badaniami zajmują się naukowcy z Instytutu Rozrodu Zwierząt i Badań nad Żywnością Polskiej Akademii Nauk w Olsztynie. Zespołem kieruje profesor Hanna Radecka. – Zajęliśmy się chorobą Alzheimera z tego względu, że jest ona niestety wszechobecna i obejmuje coraz większą grupę społeczną; dotyka już nie tylko osoby w bardzo zaawansowanym wieku. Choroba może się rozwijać w organizmie na 20 lat przed zaobserwowaniem pierwszych symptomów – wyjaśniła prof. Radecka, cytowana przez Polską Agencję Prasową.
Diagnostyka choroby Alzheimera opiera się na poszukiwaniu wskaźników w organizmie, które wskazują na jej rozwój. Te tzw. markery mogą występować w nas naturalnie, ale zmiany w ich stężeniu wskazują na pewne zaburzenia. – Popularnymi markerami są peptydy zwane A-beta, składające się z 40 lub 42 aminokwasów i występujące standardowo w organizmie, ale w momencie, gdy procesy chorobotwórcze zaczynają się rozwijać, ich stężenie rośnie, wraz ze zmianą formy strukturalnej – tłumaczyła prof. Radecka.
Nie wystarczy jednak oznaczenie we krwi wyłącznie peptydu A-beta. Potrzeba większej liczby markerów i poznania zależności między nimi. Naukowcy z olsztyńskiego instytutu Polskiej Akademii Nauk opracowali także czujniki oznaczające białka z rodziny S 100 B, których obecność może oznaczać rozwój choroby. Prof. Radecka mówi, że jej zespół wciąż szuka kolejnych markerów i opracowuje metody oznaczania ich w organizmie. Wczesne wykrycie choroby może znacznie opóźnić jej rozwój, a jej wykluczenie uspokoi z kolei osoby z grupy ryzyka.
Źródło: PAP, Puls Biznesu