Reklama.
Blisko dwa miesiące wcześniej, 12 listopada, świat nauki obserwował z zapartym tchem jak sonda kosmiczna Rosetta zbliża się do komety 67P i osadza na jej powierzchni lądownik Philae. To pierwsze lądowanie na komecie i wielki sukces Europejskiej Agencji Kosmicznej. Gdzieś wśród gromkich braw i krzyków zachwytu można było usłyszeć powiadomienie o nowej wiadomości w skrzynce pocztowej. To Anne Glover, europejska doradczyni ds. naukowych, informowała po cichu o likwidacji jej stanowiska.
Księga skarg i zażaleń
Likwidacja stanowiska Głównego Doradcy ds. Naukowych Przewodniczącego Komisji Europejskiej to efekt między innymi działań kilku organizacji lobbystycznych, które krytykowały przyznanie tak dużej władzy dot. nauki w ręce jednej osoby. Krytykowało przede wszystkim Greenpeace, któremu nie podobało się, że europejski doradca opiera swoje osądy na wyczerpujących badaniach naukowych z całego świata - w tym konkretnym przypadku chodziło o GMO. Organizacja nie przyjmowała do wiadomości wyników badań, więc lobbowała za pozbyciem się doradcy. Udało się.
Likwidacja stanowiska Głównego Doradcy ds. Naukowych Przewodniczącego Komisji Europejskiej to efekt między innymi działań kilku organizacji lobbystycznych, które krytykowały przyznanie tak dużej władzy dot. nauki w ręce jednej osoby. Krytykowało przede wszystkim Greenpeace, któremu nie podobało się, że europejski doradca opiera swoje osądy na wyczerpujących badaniach naukowych z całego świata - w tym konkretnym przypadku chodziło o GMO. Organizacja nie przyjmowała do wiadomości wyników badań, więc lobbowała za pozbyciem się doradcy. Udało się.
Naukowcy w liście zwracają uwagę właśnie na nacisk ze strony organizacji pozarządowych. – Likwidacja urzędu Głównego Doradcy ds. Naukowych na podstawie niezgody przyniesie efekty odwrotne od spodziewanych. Stanowi to także niebezpieczny precedens. Nauka nie powinna być wykorzystywana jedynie, gdy służy konkretnym politycznym celom i ignorowana w innych przypadkach – informują akademie w liście i zaznaczają konieczność powstania nowej pozycji doradcy naukowego.
Biznes naukowy
– Sprawy nauki są bardzo ważne. A przecież kierowana jest na nie również część budżetu Unii, więc trzeba też wiedzieć jak mądrze dysponować tymi środkami – mówi dr hab. Jakub Fichna, przewodniczący Akademii Młodych Uczonych PAN. – Może zamiast jednej osoby, powinien być to cały gabinet – dodaje.
– Sprawy nauki są bardzo ważne. A przecież kierowana jest na nie również część budżetu Unii, więc trzeba też wiedzieć jak mądrze dysponować tymi środkami – mówi dr hab. Jakub Fichna, przewodniczący Akademii Młodych Uczonych PAN. – Może zamiast jednej osoby, powinien być to cały gabinet – dodaje.
Fichna stwierdza również, że głos społeczeństwa i organizacji pozarządowych jest ważny, bo często jest źródłem dobrych argumentów. Przy okazji zaznacza, że wspomniane organizacje o wiele łatwiej i szybciej docierają do społeczeństwa. – Mają inne sposoby informowania, są bardziej elastyczni i błyskawicznie reagują – mówi. Wyważony głos doradcy może wtedy gdzieś zniknąć.