
Kupno i sprzedaż domen, do 100 adresów e-mail i jak by tego było mało – narzędzia do budowania witryn internetowych. Tak, w skrócie, wygląda Google Domains, które aż do tej pory było w fazie testów – usługę udostępniano tylko na specjalne zaproszenie. Teraz firma Siergieja Brina i Erica Schmidta uruchomiła wersję beta Domains w USA.
Obecnie mamy już ponad 2,4 mln domen z końcówką .pl, a tylko w trzecim kwartale 2014 roku przybyło ich ok. 26 tysięcy. To o 12 tysięcy więcej niż w analogicznym okresie roku 2013. Jednocześnie odnowiono 60,23 proc. istniejących domen, co z kolei jest wzrostem o 0,3 proc. w stosunku do poprzedniego kwartału.
Brak konkretnych liczb w tym przypadku nie dziwi Korneliusza Wieteski, założyciela strony domeniarstwo.pl. Przychody firm zajmujących się sprzedażą domen są bowiem zazwyczaj niejawne. Podobnie jest na rynku wtórnym domen, czyli tym, gdzie odsprzedaje i wykupuje się już istniejące domeny.
Najdroższe (jawne) sprzedaży domen w 2014 r.
1. NowySamochod.pl - 30 750 zł
2. Obraczki.pl - 18 500 zł
3. Ann.pl - 17 500 zł
4. Aplikacje.pl - 17 500 zł
5. Flipkart.pl - 14 665 zł
6. Ursus.pl - 12 915 zł
6. BM.com.pl - 12 300 zł
7. Wygraj.pl - 9900 zł
8. ZM.pl - 9000 zł
9. Meblownia.pl - 8610 zł
10. Brunner.pl - 8500 zł
Czytaj więcej
Co ważne, rejestracja i utrzymywanie domen we wspomnianym bilansie stanowiło jedynie 5 mln złotych – czyli biznes robi się na czymś innym. Na czym?
Wszystko wskazuje na to, że w najbliższych kwartałach będziemy notować trwały, dynamiczny przyrost liczby abonentów oraz najwyższe na rynku wzrosty w kategorii rejestracji nowych domen .pl. To dla nas doskonała prognoza na przyszłość.
Mimo dobrych perspektyw i dużej skali w branży, Korneliusz Wieteska nie spodziewa się, by Google miał szybko zagrozić rodzimym firmom. Ceny rejestracji i odnawiania domen ustalane przez NASK powodują bowiem, że domeny z końcówką .pl nie są zbyt konkurencyjne globalnie.