
Reklama.
Bitcoin?
Bitcoin nazywany jest kryptowalutą z powodu kryptografii, wykorzystywanej zarówno do przechowywania cyfrowych pieniędzy na serwerach jak i do wirtualnych transakcji. To pierwsza, zdecentralizowana sieć płatnicza – jej siłą jest właśnie brak zależności od banków lub rządów. Koncept Bitcoina powstał w 2009 roku. Wszyscy użytkownicy kryptowaluty tworzą ciąg, w którym zawarte są informacje na temat wszystkich bitcoinowych transakcji przy okazji je weryfikując. Płatności są szybsze i łatwiejsze od internetowych przelewów.
Bitcoin nazywany jest kryptowalutą z powodu kryptografii, wykorzystywanej zarówno do przechowywania cyfrowych pieniędzy na serwerach jak i do wirtualnych transakcji. To pierwsza, zdecentralizowana sieć płatnicza – jej siłą jest właśnie brak zależności od banków lub rządów. Koncept Bitcoina powstał w 2009 roku. Wszyscy użytkownicy kryptowaluty tworzą ciąg, w którym zawarte są informacje na temat wszystkich bitcoinowych transakcji przy okazji je weryfikując. Płatności są szybsze i łatwiejsze od internetowych przelewów.
Największym ryzykiem kryptowaluty są jej wahania. KPMG, jedna z największych światowych firm audytorsko-doradczych pisze o Bitcoinie w swoim raporcie „Zmieniający się świat pieniądza”(cytat za bitcoin.pl):
Nie jest on jeszcze pewnym środkiem przechowywania wartości, jego cena w odniesieniu do walut narodowych może wahać się nawet o 20% w ciągu dnia lub wyjątkowych przypadkach więcej.
Kryptowaluta w Polsce
To, że Bobby Burger jest pierwszą, warszawską restauracją uznającą kryptowalutę nie do końca odpowiada prawdzie. Wcześniej był White Burger na Stokłosach, ale został zamknięty. Oprócz BB w Warszawie Bitcoin przyjmują również kawiarnie, sklepy meblowe czy studio fotograficzne. Kryptowalutą na terenie kraju zapłacimy nawet za wynajem apartamentu, w biurze rachunkowym lub za... przyjęcie porodu. Tę ostatnią możliwość oferuje szpital Medicover na warszawskim Wilanowie.
To, że Bobby Burger jest pierwszą, warszawską restauracją uznającą kryptowalutę nie do końca odpowiada prawdzie. Wcześniej był White Burger na Stokłosach, ale został zamknięty. Oprócz BB w Warszawie Bitcoin przyjmują również kawiarnie, sklepy meblowe czy studio fotograficzne. Kryptowalutą na terenie kraju zapłacimy nawet za wynajem apartamentu, w biurze rachunkowym lub za... przyjęcie porodu. Tę ostatnią możliwość oferuje szpital Medicover na warszawskim Wilanowie.
— Zdecydowaliśmy się na wprowadzenie tego rozwiązania, by ułatwić pacjentom z zagranicy korzystanie z usług naszego szpitala. W szczególności jesteśmy zainteresowani kierunkiem wschodnim (Ukraina, Białoruś, Rosja), ale również amerykańskim (USA) — mówiła cytowana przez "Puls Biznesu" Izabella Murawska, kierownik ds. marketingu i sprzedaży usług szpitala w Wilanowie.
Wszystkie placówki przyjmujące Bitcoiny znaleźć można na stronie coinmap.org lub bitcoin.pl. Na mapie Polski zaznaczono ich około 125. Dla porównania, w Berlinie jest 45 takich miejsc.
W Warszawie znajdziemy również dwa bankomaty, które pozwalają na wymianę banknotów na krypowalutę lub na wypłatę gotówki w zamian za Bitcoiny. Pierwszy z nich stanął w maju ubiegłego roku w Ambasadzie Bitcoina, a drugi w grudniu w... restauracji Bobby Burger na Emilii Plater. Z kolei dwa tygodnie temu internetowy kantor Liderwalut.pl pozwolił na kupowanie prawdziwej waluty za Bitcoiny, a 22 stycznia o przyjmowaniu kryptopieniędzy poinformował CDP.pl
Realne zagrożenia
Życie Bitcoina nie jest jednak tak kolorowe, jak może się wydawać. Na początku zeszłego roku z Bitcoinowej giełdy Mt.Gox wykradziono prawie 650 tysięcy jednostek wirtualnej waluty. Jej właściciele zasłaniali się atakiem hakerów i ogłosili upadłość.
Życie Bitcoina nie jest jednak tak kolorowe, jak może się wydawać. Na początku zeszłego roku z Bitcoinowej giełdy Mt.Gox wykradziono prawie 650 tysięcy jednostek wirtualnej waluty. Jej właściciele zasłaniali się atakiem hakerów i ogłosili upadłość.
Na początku tego roku japońska policja poinformowała media, iż podejrzewa, że do sytuacji doszło z powodu oszustwa, a nie włamania. Policjanci uważają, że hakerzy mogli wykraść około 1 proc. jednostek.