Są już wyniki pierwszego konkursu TANGO zorganizowanego przez Narodowe Centrum Nauki i Narodowe Centrum Badań i Rozwoju. Na realizację najlepszych projektów naukowcy otrzymają prawie 40 mln zł.
Takiego konkursu do tej pory nie było. Dwie instytucje postanowiły wspólnie wybrać i finansować prace naukowców. Celem przedsięwzięcia jest m.in.: finansowanie wykorzystania prac badawczych w życiu i pozyskanie inwestorów, którzy przyczynią się do ich wdrożenia. Pieniądze zostaną przeznaczone także na pokrycie kosztów analiz rynkowych, badań przemysłowych oraz prac rozwojowych.
Do tanga trzeba dwojga
– W Narodowym Centrum Nauki finansujemy obecnie blisko 9 tys. projektów z zakresu badań podstawowych. Wyniki wielu z nich są niezwykle ciekawe i stanowią dobry punkt wyjścia do dalszych prac badawczo-rozwojowych. TANGO to taki łącznik między dwoma światami – mamy nadzieję, że pomoże przekuć pierwsze pomysły na pożyteczne rozwiązania i produkty, z których będziemy mogli skorzystać jako całe społeczeństwo – mówi prof. Andrzej Jajszczyk, dyrektor Narodowego Centrum Nauki.
Beneficjenci są tego samego zdania. Celem Pawła Łaskiego, kierownika badań symulacyjnych i eksperymentalnych równoległego manipulatora typu delta z sztucznymi muskułami pneumatycznymi prowadzonych w Politechnice Świętokrzyskiej w Kielcach jest jak najszybsze wprowadzenie wynalazku do produkcji. Dla laika nazwa jest skomplikowana, dla inżyniera to gratka. – Manipulator jest rodzajem robota jakich wiele się projektuje. Ma on wykorzystywać pneumatyczne napędy mięśniowe podobnie jak jest to u istot żywych. Dlatego jego największą zaletą jest miękki start i miękkie lądowanie. Dzięki temu nawet przy kolizji mięsień się nie uszkodzi. Można go też wykorzystywać w rehabilitacji – tłumaczy Paweł Łaski i już planuje budowę kolejnego manipulatora. Tym razem z napędem elektrycznym.
Na razie jednak najważniejszym jego celem jest produkcja pierwszego. – W Kielcach jest dużo firm specjalizujących się w urządzeniach pneumatycznych, m.in. Centrum Produkcyjne Pneumatyki PREMA i Ośrodek Badawczo-Rozwojowy Elementów i Układów Pneumatyki. Mamy nadzieję, że nasz projekt zainteresuje też inwestorów – mówi Paweł Łaski.
Od projektu do produkcji
Tomasz Niedzielski, kierownik projektu HydroProg służącego do wczesnego ostrzegania o zagrożeniach hydrologicznych, który był realizowany na Uniwersytecie Wrocławskim na pytanie co dalej, bez wahania odpowiada: komercjalizacja. Po przyznaniu zespołowi grantu ma na to realne szanse. Na razie system stworzony przez Zakład Geoinformatyki i Kartografii, eksperymentalnie funkcjonuje na Nysie, ale jak zapewnia Tomasz Niedzielski, może być wykorzystany na każdej rzece i to nie tylko w Polsce. – Nasz system to łącznik między systemem obserwacyjnym a modelem prognostycznym. Wymaga tylko informacji hydrologicznych, które aktualizuje w czasie rzeczywistym co 15 min. i przetwarza na prognozy wybierając najlepsze cechy modelu w danej sytuacji. Te które były mylne odrzuca – wyjaśnia Tomasz Niedzielski. Ma też nadzieję na pozyskanie inwestorów, którzy zbudują infrastrukturę a politechnika zapewni system.
Pełen optymizmu jest także Jacek Beer z warszawskiej SGGW – zajmujący się wdrożeniem innowacyjnej technologii Eko-klejenia materiałów kompozytowych okleinowanych asymetrycznie stosowanych w meblarstwie. – Projekt zostanie wdrożony zgodnie z harmonogramem. Ryzyka zawsze są, ale na razie ich nie widzę – zapewnia Jacek Beer.
Beneficjentom optymizmu więc nie brakuje. Nie brakuje też zapału do wdrożenia prac badawczych w życie.
Inwesor potrzebny od zaraz
W I konkursie programu TANGO dofinansowanie wysokości prawie 40 mln zł otrzyma 48 najlepszych spośród 210 zgłoszonych projektów. – Wspierając innowacyjne projekty naukowców sami musimy być innowacyjni i wprowadzać nowatorskie rozwiązania, które pozwolą jeszcze bardziej efektywnie wykorzystać potencjał polskiej nauki. Współpraca NCN i NCBR, przy jednoczesnym zaangażowaniu przedsiębiorców to szansa na szybsze wdrożenie wyników przełomowych badań do praktyki gospodarczej – przyznaje prof. Krzysztof Jan Kurzydłowski, dyrektor Narodowego Centrum Badań i Rozwoju.
O pieniądze z programu TANGO dochodzące do 1,25 mln zł mogły ubiegać się jednostki naukowe, centra naukowe Polskiej Akademii Nauk oraz centra naukowe uczelni. W przypadku zakwalifikowania projektu do realizacji fazy badawczej wymagane będzie wniesienie przez przedsiębiorcę zainteresowanego wynikami prac wkładu własnego wysokości minimum 15 proc. wartości wsparcia otrzymanego na zadania badawcze.