Wirtualny obraz wyświetlany bezpośrednio w mózgu? Amerykańska DARPA chce pominąć ekrany i zamieszać w naszym DNA, a tym samym wyprzedzić w tej dziedzinie gigantów takich jak Google czy Microsoft. Wizja człowieka z kablami wpiętymi w głowę, która jeszcze do niedawna widniała tylko w filmach sci-fi, staje się rzeczywistością.
Gdy piszemy o innowacjach w polskiej armii, wspominamy o modułowych pojazdach i karabinach lub materiałach maskujących. Jak prace rozwojowe wyglądają w Stanach Zjednoczonych? Tamtejsza DARPA w ostatniej dekadzie pokazała egzoszkielety, zaawansowane drony, działa elektromagnetyczne, a ostatnio pracuje także nad biotechnologiami. Nowoczesne protezy i wizjery w oczach rodem z gier niedługo staną się rzeczywistością.
Amerykańska agencja
DARPA to skrót od Defense Advanced Research Projects Agency, czyli Agencji Zaawansowanych Projektów Badawczych w Obszarze Obronności. Największym i najpopularniejszym dokonaniem agencji (wtedy jeszcze bez dopisku „w obszarze obronności”) było wynalezienie ARPANET-u, czyli przodka Internetu.
Agencja regularnie prezentuje nowe technologie wojskowe. Zawdzięczamy im już wspomniany Internet, ale także systemy wideokonferencji, mapowanie 3D, GPS. Od kilku lat DARPA pracuje również nad egzoszkieletami redukującymi zmęczenie, plastrami żywieniowymi, programem walczącym z niedoborem snu, czy działami elektromagnetycznymi, które mogą przepalić drony i strącać z nieba samoloty.
Skąd inżynierowie biorą swoje pomysły? Jednym ze sposobów jest tak zwana mimikra, czyli naśladowanie zwierząt. A jest co naśladować: jaszczurki wspinające się po ścianach, kamuflujące się ośmiornice, skrzydła ważki.
Nowa biologia
W 2014 roku wystartował nowy oddział agencji – Biological Technologies Office. Przez pierwsze kilka miesięcy nie było o nim głośno, jednak niedawno DARPA zorganizowała dwudniową konferencję poświęconą właśnie biotechnologii. Oficjalnie agencja miała zaprezentować publiczności nowe biuro i zachęcić inwestorów, wynalazców i naukowców do współpracy. Zrobili jednak trochę więcej.
Wydarzenie „Biology is Technology” opisał Peter Rothman, redaktor naczelny H+ Magazine. W swojej relacji wspomina słowa doktor Arati Prabhakar, dyrektor DARPA. Stwierdziła ona, że nowe biuro ds. biotechnologii ma zaskakiwać cały świat. Dyrektorem Biological Technologies Office (BTO) jest dr Geoff Ling, wojskowy lekarz.
Pierwszym zapowiedzianym projektem był „modem korowy” (ang. cortical modem), czyli urządzenie, które zapewnia bezpośredni interfejs mózg-komputer. Użytkownik widziałby informacje i wizualizacje bez jakichkolwiek gogli czy okularów. Urządzenia wymagane do działania miałoby rozmiar dwóch monet i ma kosztować około 10 dolarów.
Nieznane są na razie zagrożenia, ale system wymagałby zmian w DNA neuronów.
DARPA pracuje również nad nowoczesnymi sposobami walki z epidemiami i bronią biologiczną, a także metodami wytwarzania innowacyjnych, biologicznych materiałów. Materiały miałyby samoczynnie się naprawiać i adaptować do otoczenia. Jeszcze innym działem jest z kolei symbioza człowieka z maszynami. Agencja projektuje przełomowe protezy, np. sterowane myślami.
Agencja zdążyła zrewolucjonizować już militaria i informatykę. Pora na biologię.
Reklama.
Peter Rothman
Po pierwsze, ta technologia mogłaby przywrócić zmysły osobom, które nie można obecnie wyleczyć. Po drugie, taki sprzęt mógłby zastąpić wszelkie wyświetlacze rzeczywistości wirtualnej lub rozszerzonej. Blokując system wzrokowy możemy w ten sposób wyświetlać obrazy wewnątrz kory wzrokowej, pokrywając świat rzeczywisty obrazem wirtualnym. Poza tym, optogenetyka pozwala zarówno odczytywać jak i zapisywać informacje. Możemy wyobrazić sobie urządzenie, w którym wirtualne obiekty są mocno zintegrowane z prawdziwym światem. Działający modem korowy umożliwiłby nawet elektroniczną telepatię i telekinezę. To rzeczywista wersja interfejsów znanych z dzieł science fiction autorów takich jak Willaim Gibson czy Ramez Naam.Czytaj więcej