Zaledwie 27 proc. Polaków przeczytało w zeszłym roku powyżej pięciu książek.
Zaledwie 27 proc. Polaków przeczytało w zeszłym roku powyżej pięciu książek. Fot. Kamila Kubat / Agencja Gazeta
REKLAMA
Forsal.pl porównał badania czytelnictwa w krajach Unii Europejskiej, których wyniki znaleźć można w raporcie Eurostatu „Dostęp i uczestnictwo w kulturze”, z danymi na temat innowacyjności poszczególnych państw Unii. Okazuje się, że najbardziej innowacyjne kraje członkowskie to także te, w których czyta się najwięcej. Jest tak przynajmniej w przypadkach Szwecji, Danii, Niemiec i Finlandii, które są zarówno w czołówce rankingu czytelnictwa, jak i w pierwszej grupie innowacyjnych państw UE (czyli tak zwanych „liderów innowacji”).
Humaniści na rzecz gospodarki
"Żaden kraj, w którym ponad 40 proc. społeczeństwa nie czyta w ogóle, nie znalazł się w jednej z dwóch grup najbardziej innowacyjnych państw" - informuje Forsal.pl. Portal przypomina też postać Richarda Floridy, który skonstruował pojęcie „klasy kreatywnej” i stwierdził, że najbardziej dynamicznie rozwijać się będą te miejsca, w których występują najbardziej kreatywne osoby. Chodzi zarówno o naukowców i inżynierów, jak i pisarzy, artystów czy redaktorów. O Floridzie i klasie kreatywne pisał na INN Poland niedawno Krzysztof Klincewicz.
Opinie o wysokiej innowacyjności kreatywnych - humanistycznie - krajów wyrażał również w wywiadzie dla INN Poland Piotr Voelkel, prezes grupy kapitałowej VOX i Human Touch Group. – Filozofia uczy myślenia. Tylko te kraje, które zadają pytanie "jak żyć”, są innowacyjne w szerokim zakresie. W krajach, gdzie jest wysoki poziom życia i wysokie PKB jest też sporo inwestycji w sztukę, kulturę i humanizm – mówił Voelkel.
Piotr Voelkel

W Polsce panuje przekonanie, że eksport i siła gospodarki zależą od tego, jakich używamy technologii. Jest ogromna koncentracja na tym, żeby rozwijać się technologicznie. Myślimy i zachowujemy się jak kraj, który zakłada, że nigdy nie będzie miał własnej marki i produktów. W efekcie doskonalimy technologie, żeby być lepszym podwykonawcą. Ta obsesja jest zgubna. Powoduje, że mało jest przypadków, gdy polskie firmy mają produkty, które zadziwiają świat. Czytaj więcej

Portal Forsal.pl podaje jednak kontrargument dla swojej hipotezy, przedstawiając przykład Czech. Czytelnictwo u naszych południowych sąsiadów jest na zdecydowanie lepszym poziomie. U naszych sąsiadów 41 proc. ludzi czyta 5 książek rocznie, w Polsce tylko 27 proc., ale mimo to znajdujemy się w tej samej grupie innowatorów Unii Europejskiej. To prawda, jednak o ile Polska ledwo łapie się do grupy „zrównoważonych innowatorów”, tak Czechom bliżej do grupy „podążających za liderami”.
logo
Innowacyjność państw członkowskich Unii Europejskiej. Fot. Eurostat / Innovation Union Scoreboard 2014
Badania sugerują, że wyższe nakłady na kulturą mogą pobudzić gospodarkę i zwiększyć innowacyjność państwa.
Źródło: Forsal.pl