Postęp technologiczny przypisywany jest zazwyczaj armii. Jedne z pierwszych elektromechanicznych komputerów stworzone zostały przez amerykańska marynarkę. Początki internetu przypisuje się tamtejszej, wojskowej Agencji Zaawansowanych Projektów Badawczych. Jednak mało kto zdaje sobie sprawę z tego, jak na rozwój technologii w ostatnich dziesięcioleciach wpływała branża... pornograficzna.
Według danych firmy Covenant Eyes, w zeszłym roku w Stanach Zjednoczonych branża porno wygenerowała 13 miliardów dolarów przychodu, a sama internetowa pornografia w tamtym kraju to biznes wart 3 miliardy. Jednak od 2007 roku, gdy w internecie pojawiły się portale strumieniujące filmy pornograficzne za darmo, przychód branży zmalał o 50 proc. Internetowe zmiany w branży zaczęły się jednak dużo wcześniej.
Porno-innowacje
– Innowacje mają w pornografii miejsce, bo jest to ekosystem, w którym uczestnicy chcą (a nawet są wręcz zmuszeni do tego) eksperymentować – powiedział Bruce Arnold z Caslon Analytics cytowany przez portal The Daily Beast. – To obszar, w którym eksperymentowanie nie jest powstrzymywane przez rozsądek, dobry smak czy biurokrację.
To na pornograficznych stronach dochodziło do pierwszych płatności online. A to za sprawą Richarda Gordona i jego Electronic Card Systems. New York Times podawał, że system zastosowano wtedy między innymi na stronie ClubLove, na której umieszczono sekstaśmę Pameli Anderson i Tommy'ego Lee. Podobne systemy pojawiły się w sieci dopiero w 1994 i 1995 roku dzięki Pizzy Hut, a także Amazonowi i eBay.
Internet XXI wieku to także strumieniowanie filmów. YouTube ma ponad miliard użytkowników, którzy oglądają codziennie setki milionów godzin nagrań. Zanim filmy strumieniowano na YouTubie (a od kilku lat za granicą także chociażby w Netfliksie), to wcześniej zrobiła to branża... tak, zgadza się – pornograficzna, na przykład na stronie Danni's Hard Drive. – Gdyby nie te strony, to CNN prawdopodobnie nie dostarczałby tak efektywnie wideo z ważnymi newsami – napisał w swojej książce „Eroticabiz” Lewis Perdue, którego cytuje The Daily Beast.
1895 roku wyświetlono pierwszy w historii film. W 1897 powstał pierwszy film dla dorosłych „After the Ball, the Bath”. Nic zatem dziwnego, że gdy kilka lat temu po raz pierwszy wspominano o Google Glass czy Oculus Rift, czyli nowoczesnych goglach rzeczywistości wirtualnej, bardzo szybko pojawiały się spekulacje na temat ewentualnych zastosowań technologii w pornografii.
Brać przykład?
– Podczas gdy PornHub, YouTube i Vimeo rozwijają się i prosperują, inna branża zaczyna się dusić. Stare firmy mediowe, te których korzenie sięgają drukowanych gazet, walczą, by zrozumieć nowe środowisko stworzone przez internet – pisze Josh Kleyman w The Daily Beast. Kleyman zaznacza w swoim artykule, że internet to nieograniczony plac zabaw dla uzależnionych od informacji. – Artykuły, filmy, tweety, zarówno od dziennikarzy jak i blogerów, wszystko jest jedynie kilka kliknięć od czytelnika – dodaje i zaznacza, że internet postawił przed gazetami duże wyzwanie: darmowe treści.
Według Kleymana internauci spodziewają się wszędzie darmowych treści, a artykuły za pay wallami są ignorowane lub kradzione. Reklamy są z kolei pomijane lub blokowane. Autor zaznacza, że lata temu branża pornograficzna przeszła podobną ewolucję: internet pozwolił nowym i małym graczom na zainteresowanie widzów „niszowymi treściami” i kreatywną dystrybucją.
Zmusiło to do zmian „Playboya”, który zaczął kręcić własne filmy, założył kanał telewizyjny, stację radiową, reality show, a z czasem również kluby, hotela i kasyna. Zdaniem Kleymana media powinny pójść tą drogą i zacząć bardziej aktywnie wykorzystywać nowe kanały. Za przykład podaje „The Daily Mail” i CNN, które pojawią się na Snapchacie w nowej funkcji „Discover”, w której krótkie artykuły znikać będą po 24 godzinach. Internet będzie zmieniał się w drastycznym tempie, a media muszą jak najszybciej się do niego przystosowywać.
Zaledwie kilka dni po premierze iPada – tabletu Apple reklamowanego jako narzędzie do grania, czytania i przeglądania sieci – pojawiło się obwieszczenie. Jedna z największych światowych firm pornograficznych powiedziała, że udało jej się stworzyć sposób na strumieniowanie filmów na urządzenie, pomijając restrykcje sklepu Apple dotyczące zawartości. To ogłoszenie pokazuje dobrze znaną, ale rzadko wygłaszaną prawdę: gdy tylko pojawia się nowa platforma, przemysł rozrywki dla dorosłych jest jednym z pierwszych, które ją adaptują – o ile same jej nie stworzyły.Czytaj więcej