Eksperci z Komisji Europejskiej przyjadą do Warszawy uczyć, jak Polska może zostać liderem innowacyjności. Ale lekcje rozpoczną się najwcześniej... za rok.
Pomoc w polityce
W wtorek ruszył Instrument Wsparcia Politycznego (Policy Support Facility) - nowy pomysł Brukseli jak zwiększyć innowacyjność w krajach Unii. PSF to, w uproszczeniu, porady zewnętrznych ekspertów, które mają pomóc państwom Unii zreformować ich systemy wsparcia innowacyjności, czyli pomóc w zaprojektowaniu reform, zwiększyć wsparcie na badania. Przynajmniej tak chciałaby Bruksela.
Na czym polega PSF? - Instrument będzie oferował następujące usługi: ocenę krajowego systemu wsparcia badań i innowacji, dopasowane wsparcie przy przygotowaniu określonych reformach, pogłębione wzajemne uczenie się zainteresowanych krajów jeśli chodzi o wybrane zagadnienia - tłumaczy Mirna Bratoz z biura prasowego Komisji Europejskiej.
Warszawa idzie na lekcje
Z porad ekspertów mogą korzystać urzędnicy z administracji centralnej i lokalnej. Wcześniej kraje UE kraje musiały zgłosić Komisji chęć uczestnictwa w programie. Zrobiła to też Polska, która dziś znajduje się w ogonie innowacyjnej Europy. Jednak kolejce po lekcje innowacyjności Warszawa stanęła dość późno. W efekcie nasi urzędnicy rozpoczną naukę dopiero za rok. - Polska zamierza korzystać z nowego instrumentu. W 2016 planujemy przeprowadzenie przeglądu naszej polityki naukowej i innowacyjnej w formie tzw. peer review. Efektem przeglądu będą rekomendacje dla usprawnienia tych polityk oraz zmian w finansowaniu nauki i innowacji - poinformowało INN Poland biuro prasowe Ministerstwa Nauki. Dodatkowo Polska chce od innego państw Unii uczyć się, jak skutecznie zachęcać firmy do większego inwestowania w badania i rozwój. Kto miałby być nauczycielem dla urzędników z Warszawy? Tego jeszcze nie wiadomo.
Słabe strony Polski
Jak wynika z Semestru Europejskiego, pomimo ostatnich reform w nauce Polska ma wciąż dużo do nadrobienia w obszarze polityk wsparcia badań naukowych i innowacji. Nasze największe słabości to:
- wciąż niskie nakłady na badania i rozwój, zwłaszcza ze strony firm.
- małe umiędzynarodowienie nauki
- niewielki transfer wiedzy z uczelni do biznesu
- trudny dostęp do kapitału podwyższonego ryzyka dla innowacyjnych projektów
- system zachęt podatkowych w obszarze B+R jest nieskuteczny. Firmy nie są zachęcane do inwestowania w prace badawcze.
Rola ekspertów
Już wcześniej kraje Unii zgłaszały się do Komisji z prośbą o pomoc ekspertów, ale zwykle chodziło o wsparcie przy konkretnym zagadnieniu. - Na przykład reforma rad badawczych, zaprojektowanie systemu zachęt podatkowych, przygotowanie priorytetów jeśli chodzi o infrastrukturę badawczą, poprawienie synergii pomiędzy Horyzontem 2020 a polityką spójności, zaprojektowanie systemu ewaluacji, zwiększenie transferu wiedzy między biznesem a uczelniami, ewaluacja wpływu finansowania innowacji - wylicza Mirna Bratoz.
PSF ma być bardziej kompleksowym instrumentem. Finansowany jest w ramach programu Horyzont 2020, a jego koszt może sięgnąć 20 mln euro.
Pierwsi do lekcji: Bułgarzy i Węgrzy
Pierwszym państwem, które skorzysta z nowego instrumentu jest Bułgaria. W unijnych rankingach innowacyjności ten kraj zajmuje przedostatnie miejsce. Teraz specjaliści z Brukseli i Sewilli mają wskazać bułgarskiemu rządowi jak poprawić system finansowania badań i transfer wiedzy z uczelni do biznesu. - Ten instrument pomoże nam ruszyć z reformami niezbędnymi do tego, żeby nasz system badań i innowacji działał bardziej efektywnie. Wyniki "wzajemnej oceny" doprowadzą do ministerstwo nauki i edukacji oraz bułgarski rząd to zwiększenia zaangażowania Bułgarii w naukę i innowację, spowodują, że będzie bardziej nastawiona na cel i przyniesie więcej korzyści dla społeczeństwa - Skomentował Todor Tanev, bułgarski minister ds. edukacji i nauki. Tuż za Bułgarią w kolejce po lekcje z Brukseli ustawili się Węgrzy.