Twój iPhone może pomóc naukowcom. Spokojnie, nie zabiorą ci go. Nowe funkcje i aplikacje mają ułatwić naukowcom zbieranie danych potrzebnych do przeprowadzenia badań. Spokojnie, Apple twierdzi, że sam nie będzie jakkolwiek zainteresowany danymi na temat twojego zdrowia.
Badanie przez telefon
9 marca, na konferencji Apple, gdzieś pomiędzy prezentacjami nowych aplikacji, MacBooków, które „wymyślają na nowo komputer” i zegarków, „których do tej pory nie widziałeś”, firma zaprezentowała jedną funkcję, która nie była tak chętnie udostępniana przez moich znajomych w mediach społecznościowych, a która faktycznie może zrewolucjonizować świat. Chodzi o ResearchKit, czyli zestaw narzędzi i aplikacji do mierzenia twojego zdrowia. I do wysyłania tych danych naukowcom i lekarzom.
W jednym z filmów wyświetlanych podczas prezentacji pojawiła się Kathryn Schmitz z Uniwersytetu w Pensylwanii. Poinformowała, że jej zespół wysłał 60 tysięcy listów do kobiet w USA z prośbą o pomoc w badaniach medycznych. Otrzymała zaledwie 305 odpowiedzi. Tak mała grupa nie pozwala raczej wyciągać obiektywnych wniosków dotyczących całego społeczeństwa.
700-milionowa próba
Pomóc może za to technologia. Apple sprzedało do tej pory 700 milionów iPhone'ów na całym świecie. Ich posiadacze, którzy chorują np. na astmę lub Parkinsona mogą za pomocą telefonu zbierać i wysyłać dane na temat swoich dolegliwości. Przykład? W aplikacji mPower znajdziesz testy polegające na stukaniu w ekran, które badają drgawki rąk, test mowy, który bada drgania krtani i test chodzenia, który dzięki wbudowanemu w telefon żyroskopowi i akcelerometrowi bada krok i balans.
Aplikacja Astma Health jest już odrobinę bardziej skomplikowana. Jeden ze szpitali w Nowym Jorku będzie rozdawać spirometry i inhalatory korzystające z technologii Bluetooth i łączące się z telefonem. W ten powstanie mapa z zaznaczonymi skupiskami patogenów. Pozostałe aplikacje dotyczą cukrzycy, chorób układu krążenia i raka piersi. Nowe programy mogą też same wyciągać ogólne wnioski na temat stanu zdrowia użytkownika iSprzętu i informować go, gdy pewne ćwiczenia dają efekty.
Apple twierdzi, że firma nie będzie miała wglądu w dane z aplikacji ResearchKit.