Testy silników dają naukowcom w NASA ogromne pokłady danych. Danych, które można wykorzystać potem nie tylko w aeronautyce.
Testy silników dają naukowcom w NASA ogromne pokłady danych. Danych, które można wykorzystać potem nie tylko w aeronautyce. Fot. NASA's Marshall Space Flight Center / CC BY-NC 2.0 / bit.ly/1DOrKO6

Swoją działalność rozpoczęła Polska Agencja Kosmiczna – w skrócie POLSA (Polish Space Agency). Ustawa o jej utworzeniu weszła w życie 7 lutego. Głównym zadaniem agencji będzie koordynowanie działań związanych z rozwojem technologii kosmicznych. Kojarzą się one głównie ze skomplikowanymi, wielkimi przedsięwzięciami. Tymczasem badaniom naukowców z tej branży zawdzięczamy kilka wynalazków... codziennego użytku.

REKLAMA
NASA
Sposób na trądzik
logo
NASA pracowała nad leczniczym zastosowaniem na przykład LED-owych świateł. Fot. NASA's Marshall Space Flight Center / CC BY-NC 2.0 / bit.ly/1ECmF6B
Jednym z zastosowań kosmicznych technologii w codziennym życiu było udoskonalenie... sposobu walki z trądzikiem.
Robert Conrad wynalazł w swoim garażu Zeno, przyrząd do zabijania bakterii powodujących trądzik. Wszystko dzięki ogrzewaniu skóry w miejscu powstania pryszcza. Urządzenie było jednak za drogie i za duże, by wprowadzić je na rynek konsumencki. W uproszczeniu Zano pomógł mu Allen J Saad, były inżynier z okolicznego centrum NASA. Dzięki niemu koszt elementu ogrzewającego zmniejszono z 80 dolarów do 10 centów.
Prostownice do włosów
Doktor Dennis Morrison zajmował się w NASA nanomateriałami, a dokładniej materiałami nanoceramicznymi. Zainspirował on Farouka Shamiego, właściciela firmy ze sprzętami i preparatami do pielęgnacji włosów. Shami z pomocą Morrisona stworzył nową prostownicę do włosów, w których wykorzystał stop ceramiczno-metalowy wysyłający po podgrzaniu negatywne jony.
Włosy miały być przez to bardziej błyszczące i łatwiejsze w układaniu. Z czasem wykorzystał również nanosrebro, które w kosmosie zapewnia czystość powierzchni. Produkty fryzjerskie z nanomateriałem same się czyściły. Gdy doktor Morrison odszedł z NASA przeszedł do firmy Shamiego – Farouk Systems – i pomagał mu w wymyślaniu nowych produktów.
Kombucza
logo
Proces fermentacji kombuczy. Fot. Emerson / CC BY-NC-SA 2.0 / bit.ly/1BIhYGe
Mike Johnson pracował w latach 90. w NASA nad sposobami przemiany produktów ludzkiego trawienia na zdatną do picia wodę. W tych celach wykorzystywał odpowiednie szczepy bakterii. Gdy odszedł z NASA stwierdził, że bakterie można dodawać do zwykłych napojów, by dodawać im wartości odżywczych i zdrowotnych. Zaczął warzyć kombuczę, czyli sfermentowaną herbatę, którą sprzedaje obecnie pod nazwą Unpeeled w sklepach sieci Whole Foods.
ESA
Transferem technologii zajmuje się również Europejska Agencja Kosmiczna. Przy jej oddziałach funkcjonują centra inkubacji biznesu zainicjowane przez Biuro Programu Transferu Technologii. Do inkubatorów zgłaszać mogą się firmy, które mają pomysł na przeniesienie kosmicznych rozwiązań do codziennego życia.
Sterowanie dronami
Pierwszym kosmicznym start-upem, który ulokował się w inkubatorze ESA w Barcelonie jest firma Hemav. Jej założyciele pracują nad technologią zaawansowanego systemu autonomicznego starowania dla dronów, który wykorzystuje między innymi satelity. Ma być dokładny nawet do dwóch centymetrów.
Walka z insektami
Lądownik Philae, który jako pierwszy ziemski obiekt wylądował na komecie, wyposażono w system mający szukać w czasie rzeczywistym form życia. Nad wykorzystaniem tego systemu na Ziemi pracuje angielska firma Insect Research Systems. Ich projekt Apollo ma pomagać hotelom w walce z insektami. Urządzenie będzie na bieżąco i dokładnie monitorować aktywność pluskiew.
POLSA
Trzeba liczyć na to, że Polska Agencja Kosmiczna w przyszłości również przyczyni się do komercjalizacji wysokich technologii w produktach codziennego użytku - chociażby w systemach zwalczania insektów lub produktach kosmetycznych.