– Własność intelektualna, a w szczególności prawa autorskie, coraz częściej postrzegane są jako środki powstrzymujące innowacje w obszarach takich jak dostarczanie treści, wspólne badania czy zdecentralizowane procesy kreatywne – pisze Benjamin Gibert w swoim raporcie „Własność intelektualna i wskaźnik wzrostu gospodarczego w 2015 roku: Mierzenie wpływu wyjątków i ograniczeń praw autorskich na wzrost gospodarczy, rynek pracy i dobrobyt”.
Badania Giberta na temat wpływu własności intelektualnej na wzrost gospodarczy trwały rok. Porównywał do siebie państwa, które stosowały lekko odmienne podejście do własności intelektualnej i starał się zrozumieć jakie podejście mogłoby najbardziej się opłacać.
Wraz z zespołem odkrył, że państwa, które stosują bardziej elastyczny system wyjątków w kwestii praw autorskich doświadczały wyższych wartości dodanych w swoich ekonomiach. Gibert zaznacza, że co ciekawe, wzrosty widoczne były również w branży wydawniczej, audiowizualnej i nadawczej. – To bardzo ważne odkrycie, biorąc pod uwagę głęboki sprzeciw tych środowisk przeciw zmianom w prawie autorskim – pisze w raporcie Gibert.
Grupa badanych
Swoje obserwacje badacze oparli o osiem państw z całego świata: Stany Zjednoczone, Wielką Brytanię, Niemcy, Szwecję, Hiszpanię, Japonię, Francję i Holandię. To osiem wiodących na świecie państw, które prowadzą pod względem produkcji i konsumpcji własności intelektualnych.
Według badacza, rynki, które stosują bardziej elastyczne reguły, obserwowały szybszy wzrost w sektorach usług i informacyjnych. W przypadku tych ekonomii częściej mówi się o promowaniu edukacji, niezależnych badaniach, wolności słowa. Częściej również spotyka się przykłady treści generowanych przez użytkowników.
Gibert stwierdza, że w najbliższych latach konieczne są dalsze badania, które miałyby na celu opracowanie właściwego balansu między ochroną informacji i dostępem do nich. Ma to mieć znaczący wpływ na rynek kreatywny w cyfrowych ekonomiach.
Autor stwierdza, że prawa autorskie obecnie działają głównie na korzyść interesariuszy.
Prawa autorskie są potrzebne
Jednocześnie zaznacza, że jego komentarze nie potępiają praw autorskich. – Wprost przeciwnie. System praw autorskich nigdy nie był tak istotny jak dzisiaj. Cyfrowe technologie bezustannie oferują nowe możliwości kreacji, upowszechniania i ekonomicznego wykorzystania treści – pisze Gibert. Jego zdaniem Creative Commons lub oprogramowanie open source to przykłady tego, jak w innowacyjny sposób podchodzić do systemów prawnej ochrony autorskiej.
Reklama.
Benjamin Gibert
Ostatnie wołania o reformy w Unii Europejskiej powodowane były przeświadczeniem, że prawo autorskie nie radzi sobie z rosnącym rynkiem dóbr i usług cyfrowych, a w przyszłości mogą hamować innowacje w biznesie.
Benjamin Gibert
Pytanie nie brzmi, czy prawo autorskie ma dziś sens, ale jaka formę powinno przyjąć, by najlepiej promować innowacje i rozwój.