Impreza Innovators Under 35. pierwszy raz odbędzie się w Polsce. Jak trafia się do tego prestiżowego grona?
Rafał Tomański
20 kwietnia 2015, 14:35·2 minuty czytania
Publikacja artykułu: 20 kwietnia 2015, 14:35
Uniwersytet Warszawski - po raz pierwszy w Polsce - będzie gościł w tym roku MIT Innovators Under 35. Co roku jedna z najlepszych uczelni na świecie, politechnika z Massachusetts, wybiera specjalnie wyselekcjonowane grono innowatorów, którzy pomimo młodego wieku mają pomysł na przełomowe wynalazki. Do prestiżowej grupy trafiło już kilku Polaków.
Reklama.
Partnerstwo z UW
Pierwsze wyróżnienia rozdano w 1999 roku, wówczas wybierano stu najbardziej zdolnych. Z czasem, w 2005 roku trzydziestka piątka pojawiła się nie tylko w ograniczeniach wiekowych, ale także do takiego grona zawężono przyznawane nagrody. W tym roku wystartowała pierwsza edycja innowatorów poniżej 35 w Polsce, za jej przebieg odpowiada DELab UW. Jako Laboratorium Gospodarki Cyfrowej (Digital Economy Lab) organizacja łączy potencjał kilku jednostek Uniwersytetu Warszawskiego oraz firmy Google.
We wcześniejszych edycjach tytuł innowatora przyznano m.in. Konstantinowi Nowoselowi (nobel z fizyki w 2010 roku), Maxowi Levchinowi (współzałożyciel PayPal), Davidowi Karpowi (od Tumblra), Sergeyowi Brinowi (Google) czy Linusowi Torvaldsowi (twórcy Linuxa). Jason Pontin, dyrektor MIT Technology Review, które przyznaje nagrody, uważa, że dzięki projektowi można w skuteczny sposób odnaleźć osobowości, które są w stanie rozwiązać skomplikowane problemy współczesności. Dzięki ich wkładowi można liczyć na lepszą przyszłość.
Nasz kraj w ważnym towarzystwie
Polska dołącza do grona krajów jak Włochy, Francja, Hiszpania, Niemcy, Turcja, Chile Argentyna, Urugwaj, Peru, Kolumbia i Brazylia, w których wręczano w minionych latach prestiżowe tytuły. Poza nami europejska edycja MIT Innovators Under 35 odbędzie się także w Belgii. Nominacje zbierano na platformie www.mitinnovatorseurope.com do 31 marca.
Obecnie zgłoszenia oceniane są przez ekspertów, a ostateczna lista 10 innowatorów wybranych spośród 120 zgłoszeń zostanie ogłoszona w maju. 23 czerwca na warszawskim festiwalu Bitspiration będą mogli zaprezentować swoje pomysły. Ceremonia finałowa planowana jest na 11 czerwca.
Eksperci chwalą inicjatywę
Grzegorz Kiszluk, twórca magazynu „Brief”, z uznaniem wypowiada się o inicjatywie.
Z kolei Michał Sadowski, uważany za jednego z najlepiej radzących sobie start-upowców z Polski, twórca Brand24, dodaje: - Tego typu wydarzenia to szansa dla młodych przedsiębiorców na zdobycie popularności i zarazem urealnienie prowadzonych przez nich biznesów - mówi.
Borys Musielak, założyciel wielu organizacji startupowych, przedsiębiorca i szef grupy przekonującej do lobbowania na rzecz innowacji Startup Poland, twierdzi że każde prestiżowe wyróżnienie, takie jak sukces w konkursie typu MIT Innovators Under 35, może pomóc przede wszystkim w promocji produktu.
Zdaniem Musielaka, to rodzaj walidatora, który ułatwia przebicie się w prasie, na konferencjach czy też pomaga utorować drogę do korporacyjnych klientów. Warto jednak pamiętać, że konsumentów nie interesują takie wyróżnienia, więc aby osiągnąć po sukces komercyjny na masowym rynku, niezbędny jest zawsze dopracowany produkt, spełniający oczekiwania klientów.
MIT to program, którego celem jest uaktywnianie oraz promowanie młodych, wybitnych specjalistów związanych z takimi dziedzinami jak ekonomia, infrastruktura miast, źródła energii odnawialnej. Fakt, że tak prestiżowe wydarzenie odbywa się w naszym kraju jest dla nas wyróżnieniem, ale też dużą szansą na pokazanie przykładów polskiej innowacyjności i kreatywności. Polacy też w tym roku będą brali udział W Graduate Studies Program, który odbędzie się w lecie w Dolinie Krzemowej. Polscy młodzi naukowcy i biznesmeni to ludzie kreatywni dobrze wykształceni dowodzi tego już pięć edycji -organizowanego przez Brief - rankingu 50 najbardziej kreatywnych ludzi biznesu. Udział Polaków w tych prestiżowych wydarzeniach będzie szansą najbardziej skutecznej promocji Polski oraz budowania dobrego wizerunku naszego kraju.
Michał Sadowski, BRAND24
Każde takie wyróżnienie ułatwia nawiązywanie kontaktów - z klientami, partnerami, czy inwestorami. Naturalnie trzeba uważać, żeby nie przesadzić i konkursów nie było więcej niż faktycznej pracy, ale ogólny pomysł jak najbardziej na plus.