Matematyka, język polski, informatyka, Counter Strike: Global Offensive. Mniej więcej tak może wyglądać przykładowy dzień zajęć w Technikum nr 4 im. Marii Skłodowskiej-Curie w Kędzierzynie-Koźlu. Od września ruszyć ma tam nowy profil informatyczny poświęcony tworzeniu gier i e-sportowi. – Na moją skrzynkę codziennie trafia kilkadziesiąt maili z zapytaniem o rekrutację. Nawet osoby z Warszawy chciałyby przyjechać do Kędzierzyna-Koźle i tutaj rozpocząć naukę. Zazwyczaj migracja naukowa odbywała się w kierunku przeciwnym – mówi w rozmowie z INN Poland Adam Bugiel, jeden z nauczycieli technikum i pomysłodawca nowego profilu kształcenia.
– Zrobiliśmy burzę mózgów, ale z uczniami i wypytaliśmy o to, co przyciągnęłoby ich do szkoły i do nauki – mówi Bugiel. Nauczyciel dodaje po chwili, że do profilu informatycznego często zgłaszają się osoby, które po prostu dużo siedzą przed komputerem, ale nie mają w ogóle pasji do nauki o komputerach i programowaniu. – Co innego e-sportowcy, którzy również trafiają do naszej szkoły. Oni znają w swoich komputerach każdą śrubkę, bo muszą mieć świetnie dopasowany sprzęt – dodaje Bugiel.
Miliony w e-sporcie
Popularność e-sportu na całym świecie rośnie z każdym rokiem. W 2014 roku na finały Intel Extreme Masters do katowickiego Spodka przybyło ponad 70 tysięcy widzów, miesiąc temu miało znaleźć się tam ponad 100 tysięcy fanów gier komputerowych. Światowy finał turnieju „League of Legends” w zeszłym roku w sieci obserwowało 27 milionów osób. W najważniejszych turniejach do wygrania są miliony dolarów, a najpopularniejsze drużyny otoczone są niemalże kultem.
– W informatyce praktycznie całe działy poświęcone są grom komputerowe. To także one wymuszają na producentach rozwój komputerów – mówi Bugiel. Jednak w technikum uczniowie korzystają na razie ze sprzętu typowego dla szkolnych pracowni. – Czekają nas inwestycje. Mamy nadzieję, że znajdą się inwestorzy, ale sami też jesteśmy gotowi przeznaczyć środki na odpowiedni sprzęt – zapowiada nauczyciel.
Zajęcia pozalekcyjne
Szkoła liczy na stworzenie trzydziestoosobowej klasy, z której przynajmniej 15 osób będzie chciało rozwijać swoje umiejętności e-sportowe. Miałyby wtedy powstać trzy drużyny: jedna turniejowa i dwie rezerwowe. Treningi i teoretyczne zajęcia dotyczące taktyk miałyby mieć miejsce po lekcjach, w ramach godzin dodatkowych.
– Podstawą jest teraz znalezienie partnerów do współpracy. E-sport to dla wielu osób temat zupełnie obcy, nie mówiąc o kadrze nauczycielskiej. Potrzebujemy wsparcia merytorycznego, ekspertów, którzy pomogą w prowadzaniu zajęć – podkreśla Bugiel. Nauczyciel wspomina, że obecnie mają już zapewnienia współpracy od dużych organizacji, a także drużyn e-sportowych, ale nic nie zostało jeszcze przesądzone i wciąż zbierają zgłoszenia od zainteresowanych współpracą.
– Nie można wymagać, by nauczyciel informatyki lub programista znał się na taktykach gry w Counter Strike'a – dodaje. Wybór Counter Strike'a to wynik sondażu przeprowadzonego wśród uczniów, ale Bugiel zaznacza, że nie chcą zamykać się wyłącznie na jeden tytuł. – Prawdopodobnie będziemy stale zmieniać tytuły. W tym roku będzie to Counter Strike, ale w przyszłym i za dwa lata pewnie coś innego – mówi nauczyciel.
Znając e-sportowe trendy, możemy spodziewać się zajęć dotyczących League of Legends lub Starcrafta.
Obóz dla graczy
Na nauce grania w gry komputerowe niektórzy postanowili zarobić. I nie chodzi wcale o YouTuberów publikujących filmy ze sztuczkami dla początkujących graczy lub autorów licencjonowanych poradników. Gier komputerowych można nauczyć się na wakacyjnych obozach. Za 12-dniowy wyjazd wystarczy zapłacić jedynie dwa tysiące złotych.
Co znajdziesz w ramach obozu? Zajęcia z profesjonalnymi instruktorami i graczami, poznanie żargonu i naukę taktyk. Młodzież poznać może tajniki poszczególnych, najpopularniejszych gier ze świata e-sportu. Jedna z ofert reklamuje się hasłami: „mocne strony Zergów, Protossów i Terran” czy też „runy i specjalizacje – jak przygotować idealnego bohatera”.
Skoro przynajmniej część z nas chce traktować e-sport jak zwykły sport, wydaje się to zatem całkowicie logiczne. Istnieją przecież chociażby wyjazdy tenisowe. Z drugiej: wyjazd na Mazury, który spędzasz głównie przed komputerem poznając tajniki gier, wydaje się co najmniej dziwny. Droga do (e-)sportowej chwały nie jest lekka.
Napisz do autora: adam.turek@innpoland.pl
Reklama.
Adam Bugiel
Ważne jednak, by zaznaczyć, że klasa o profilu technik informatyk z rozszerzeniem e-sport / tworzenie gier jest wciąż klasą głównie informatyczną, a absolwent otrzyma pełnoprawny tytuł technika informatyka. Zmienimy jednak delikatnie przedmioty. Nauczymy konserwacji sprzętu, podkręcania go. Będziemy prowadzić zajęcia z tworzenia gier i nauki silników takich jak Unity czy Unreal Engine. Absolwent będzie mógł pochwalić się pewnych wachlarzem specjalistycznych umiejętności.