
– Jest już dużo podmiotów, które specjalizują się w finansowaniu innowacji – mówił prezes BGK Dariusz Kacprzyk, zapytany przez nas o to czy polski bank rozwoju ma zamiar położyć większy nacisk na innowacje. Podkreślił przy tym, że zaangażowanie BGK w innowacyjne projekty będzie odbywać się pośrednio. Zadowoleni będą za to przedsiębiorcy, którzy planują ekspansję zagraniczną – dla nich przewidziano nowe formy pomocy.
W obecnej perspektywie funduszy UE o wiele większy niż wcześniej nacisk położono na innowacje. Nie znajdzie to jednak odzwierciedlenia w polityce BGK – bank nie przewiduje bowiem tworzenia specjalnych instrumentów wsparcia czy nowych produktów specjalnie skrojonych pod innowacyjne firmy.
To jednak, co BGK będzie oferował polskim przedsiębiorcom, i tak robi ogromne wrażenie. Bank bowiem chce pokazać, że działa zgodnie ze swoim hasłem: "Przyszłość zaczyna się dziś".
BGK chce być wartościowym partnerem dla instytucji państwowych, samorządów, przedsiębiorstw i banków w realizacji programów rozwojowych. Naszą ambicją jest nie tylko rozwój polskiej gospodarki, ale także podnoszenie jakości życia Polaków. Zakładam, że w 2015 roku nasze kapitały mogą znowu wzrosnąć, dzięki czemu możliwości działania BGK będą jeszcze większe. Zamierzamy je dobrze wykorzystać dla budowania przyszłości Polski.
Obecnie BGK analizuje możliwość finansowania ponad 200 nowych projektów, w tym 78 z sektora przemysłu, 19 z jednostek samorządowych, 16 z sektora energetyki, 15 z branży transportowej oraz kolejnych kilkudziesięciu z innych gałęzi gospodarki. Projekty te obejmują zarówno strategiczne inwestycje infrastrukturalne, jak projekty inwestycyjne wspierające konkurencyjność dużych i średnich przedsiębiorstw. Większość transakcji w ramach programu „Inwestycje polskie” BGK zrealizuje w konsorcjach z bankami komercyjnymi.
Z kolei na polu eksportu BGK ma zwiększyć zaangażowanie o 80 proc. – środki na wspieranie eksportu urosną więc z 1 mld zł w 2014 do 1,8 mld do końca 2015. Bank rozwojowy podkreśla przy tym, że gra on szczególną rolę w finansowaniu ekspansji na wschód, na który banki komercyjne patrzą nieprzychylnie – ze względu na sytuację polityczną.
Mamy dużo kapitału, możliwości i apetytu. Mamy w tej chwili od zarządu do szeregowych pracowników grupę fachowców przygotowaną do tego, by mierzyć się z różnymi wyzwaniami. Jestem pewny, że damy sobie z tym wszystkim radę i mówię to z głębokim przekonaniem.
