W ciągu 30 lat od wprowadzenia płyty CD wyprodukowano ich ponad 200 mld sztuk. Zapotrzebowanie na nie jest coraz mniejsze, być może podobny los będzie niedługo czekał płyty DVD. Co zrobić z tymi starymi niepotrzebnymi stosami płyt, które walają się po biurach i domach? Można na przykład wykorzystać je do... oczyszczania powietrza - taką technologię opracowali nasi naukowcy.
Pożyteczne płyty
Co prawda samymi płytami oczyszczać środowiska się nie da, ale już tym, co w nich zawarte - jak najbardziej. Zespół polskich naukowców pod przewodnictwem profesora Jerzego Chomy z Instytutu Chemii Wydziału Nowych Technologii i Chemii Wojskowej Akademii Technicznej odkrył jak przerobić stare CD i DVD na tzw. węgiel aktywny - tanią, nietoksyczną substancję, która w fantastyczny sposób absorbuje zanieczyszczenia z wody czy powietrza.
Do tej pory węgiel aktywny otrzymywano m.in. z drewna, torfu czy węgla kamiennego, ale od dłuższego czasu trwają poszukiwania alternatyw, w tym m.in. wykorzystania odpadów. Polscy naukowcy postanowili spróbować z płytami CD i DVD. Wszak powoli wypierane są z rynku, sprzedaje ich się coraz mniej. Trend ten znajduje potwierdzenie w innym segmencie rynku: pojawia się coraz więcej modeli komputerów, które są sprzedawane bez zainstalowanej stacji DVD.
Jak otrzymuje się węgiel aktywny z płyt? Najpierw trzeba usunąć za pomocą kwasu solnego metaliczną powłokę, co powoduje, że zostaje tylko sama baza, która wykonana jest z polimerów lub poliwęglanów.
Ta pozostałość ulega rozdrobnieniu i karbonizacji, czyli procesowi, podczas którego usuwa się zbędne pierwiastki takie jak wodór czy tlen. Ten sam proces wykorzystuje się do produkcji węgla drzewnego. Potem dochodzi do aktywizacji węgla, co zwiększa jego porowatą strukturę. Wykorzystuje się do tego aktywator, np. parę wodną czy dwutlenek węgla, który powoduje, że porowate właściwości węgla ulegają zwiększeniu.
Za wcześnie na tryumfy
Problem w tym, że końcowa charakterystyka węgla aktywnego może być bardzo różna, bo na finalny efekt wpływ ma wiele czynników podczas procesu produkcji. Bardzo dużo też zależy od materiału pierwotnego. Na przykład substancja końcowa otrzymywana z węgla aktywnego ma stosunkowo dużą porowatość, ale znacznie większą uzyska się przy zastosowaniu łupin orzecha kokosowego.
Na Wojskowej Akademii Technicznej najlepsze węgle aktywne otrzymywane w warunkach laboratoryjnych z płyt CD i DVD mają właściwości 2-3 krotnie lepsze od węgli handlowych popularnych firm. Pory były mniejsze nawet od wielkości 0,7 nanometra (jeden nanometr jest milion razy mniejszy od jednego milimetra). Jednak profesor Choma mówi, że nie ma w tym nic nadzwyczajnego.
– Po prostu w warunkach laboratoryjnych jesteśmy w stanie stworzyć lepsze warunki przeprowadzenia procesu karbonizacji i aktywacji oraz lepiej te warunki kontrolować – tłumaczy naukowiec.
Koniec z zalegającymi płytami
Nawet, jeśli węgiel aktywny otrzymywany ze starych płyt nie byłby znacząco lepszy, nie oznacza to, że pomysł na taki recykling nie jest godny uwagi. Byłoby to z pewnością o wiele lepsze dla środowiska niż tony płyt walających się po śmietnikach. Zwłaszcza, że technologia opracowana przez naukowców z WAT ‘u nadaje się do praktycznego zastosowania w przemyśle.
– Według mojej wiedzy nic nie stoi na przeszkodzie, aby taką produkcję uruchomić na skalę przemysłową, oczywiście jeśli znalazłaby się firma, która byłaby gotowa podjąć się produkcji węgli aktywnych z takich odpadowych polimerów – podkreśla profesor Choma.