Prezesi startupów uczeni są, by zawsze robić dobrą minę do złej gry. Od tego zależy sukces ich firmy, to, czy inwestorzy będą chcieli z nimi pracować. Tymczasem startupowcy, jak wszyscy inni ludzie, popadają czasem w depresję. Co z nią zrobić?
Prezesów startupów można porównać do stewardess i stewardów podczas lotu samolotem. Jeśli samolot wpada w turbulencje i coś jest nie tak, nie mogą oni nawet na chwilę dać po sobie poznać, że jest źle. Jeśli oni zaczną panikować, panikować wraz z nimi będzie cały samolot. Startupowcy muszą radzić sobie z podwyższonymi poziomami stresu, ryzykiem, wątpliwościami, strachem.
Depresja realna
O swojej depresji pisał między innymi Rand Fishkin, współzałożyciel Moz, firmy, która zajmowała się tworzeniem nowoczesnego narzędzia SEO. Moz Analytics spóźnił się ze swoją premierą blisko 1,5 roku.
Fishkin stwierdza, że jego depresja była następstwem wstydu, słabości i porażki. Do tego firma bardzo szybko się rozrosła: od dwojga pracowników w 2004 roku do 125 w 2013. Zmęczony i zrozpaczony Fishkin podejmował złą decyzję za złą decyzją. W końcu zrzekł się stanowiska prezesa.
W środowisku startupów mówi się o tym, że porażki są powodem do dumy: podjąłeś ryzyko, spróbowałeś. Na pewno z tej porażki przedsiębiorca wyciągnął wiele lekcji. Następny startup może być przez to jedynie lepszy. Wciąż jednak niewielu przedsiębiorców potrafi przyznać się do swoich porażek i otwarcie o nich mówić. Kult sukcesu okazuje się jednak przeważać.
Infolinia dla załamanych
Dla zmęczonych startupowców w Stanach powstała nawet specjalna, odrębna telefoniczna linia pomocy. 7 Cups of Tea, startupowy serwis zrzeszający „słuchaczy”, którzy wysłuchują osób w potrzebie otworzył nowy kanał, gdzie przedsiębiorcy będą mogli opowiedzieć o swoich problemach i słabościach, a słuchacze nie będą ich oceniać.
Ekosystem startupów w Polsce znajduje się w kluczowej fazie swojego powstawania. To idealny moment, by zawczasu pomyśleć o narzędziu służącym pomocy młodym przedsiębiorcom. Z czasem będzie to kolejny pomysł na startup. Oby wielu klientów nie musiało skorzystać jednak z jego usług.