Mało osób słyszało o unijnym programie Gwarancje dla młodzieży”, a szkoda. Ma na celu realizowanie wsparcia młodych ludzi do 25 roku życia w poszukiwaniu pracy. Polski rząd w jego ramach przeprowadza dwa projekty: „Pomysł na siebie” i „Równi na rynku pracy”. Czy zastrzyk gotówki z Unii ma szansę odmienić los młodych bezrobotnych Polaków?
Unia Europejska chce walczyć z bezrobociem wśród młodzieży krajów członkowskich. Wsparcie ludzi do 25. roku życia i to niezależnie od tego, czy są zarejestrowani w urzędzie pracy czy nie. W ramach programu chodzi o konkretne oferty zatrudnienia, staże, dalsze kształcenie po studiach dostosowane do indywidualnej sytuacji i potrzeb, a także przyuczanie do zawodu.
NEET na celowniku Unia Europejska chce przede wszystkim skupić się na tzw. NEET. To angielski skrót od słów „not in employment, education and training”. Czyli młode osoby, które nie uczą się, nie pracują i nie podejmują żadnych dodatkowych form dokształcania, które mogłyby zwiększyć ich szanse na rynku pracy.
W Polsce stopa bezrobocia osób w wieku 15-24 lata wynosiła w 2014 r. 27 proc. Mimo, że była ona niższa o 0,3 punktu procentowego niż w poprzednim roku, to nadal w Polsce młodych bezrobotnych jest więcej niż w Unii Europejskiej.
Kto się zajmuje programem?
Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej powierzyło realizację projektu urzędnikom powiatowych i wojewódzkich urzędów pracy, Bankowi Gospodarstwa Krajowego oraz Ochotniczym Hufcom Pracy. Do tego na poziomie regionalnym mogą przyłączyć się organizacje pozarządowe, agencje zatrudnienia, przedsiębiorcy, gminy czy instytucje szkoleniowe.
W ramach unijnych gwarancji Polska realizuje dwa programy. „Równi na rynku pracy” i „Pomysł na siebie”. Ten pierwszy jest skierowany do osób pełnoletnich w wieku 18-25 lat, które zaliczają do kategorii NEET. Mogą to być osoby, które nie posiadają kwalifikacji zawodowych, mają je niskie albo uprawnienia niedostosowane do rynku pracy. Program jest realizowany na ternie całej Polski, przy czym w 10 województwach, gdzie stopa bezrobocia przekracza 25 proc., fundowany jest z europejskiej Inicjatywy na rzecz zatrudnienia ludzi młodych.
Drugi program jest przeznaczony dla dwóch grup wiekowych. Do pierwszej zaliczają się młodzi między 15 a 17 rokiem życia, którzy są nieaktywni zawodowo, nie posiadają kwalifikacji lub mają je na niskim poziomie, w szkole mają słabe wyniki i wysoką absencję na zajęciach. W drugiej grupie są osoby w wieku 16-18 lat, które nie mają na swoim koncie aktywności zawodowej, kompetencji niezbędnych na rynku pracy, nie uczestniczą w żadnym szkoleniu, mają ukończone gimnazjum i opóźnienie w cyklu kształcenia z powodu sytuacji życiowej lub zdrowotnej. Zgodnie z założeniami ma on objąć 1500 osób.
Jakie dokładnie program zamierza dać wsparcie?
Poza wspomnianymi ofertami urzędów pracy czy Ochotniczych Hufców Pracy założono także, że elementem programu będą dodatkowe szkolenia i staże zawodowe u pracodawców i usługi poradnictwa zawodowego. Organizatorzy chcą skupić się na specjalistycznych kursach: językowych, z przedsiębiorczości, prawa jazdy kat. B czy z zakresu umiejętności cyfrowych.
Istotne jest to, że wsparcie w ramach programu jest realizowane także na terenach wiejskich i w małych miejscowościach. W stosunku do nich program ma zostać wzbogacony o dodatkowe elementy. To m.in. indywidualny opiekun, a także wsparcie mobilności w momencie, w którym uczestnik programu podejmie staż lub szkolenie, poza miejscem zamieszkania. Młodzież z obszarów wiejskich ma być przygotowywana do pracy w branży, która jest adekwatna do specyfiki mniejszych miejscowości (np. agroturystyka czy usługi gastronomiczne).
Cel programu
Program „gwarancja dla młodzieży” w założeniu ma znaleźć odpowiedzi na problemy młodych osób, które nie mogą znaleźć pracy z wielu powodów. Nie chodzi tylko o osoby, które mają niskie kwalifikacje, ale także o absolwentów szkół, którzy po prostu za młodu źle wybrali swoją drogę edukacji zawodowej i mają problem ze znalezieniem zatrudnienia.
Program z założenia stawia na długofalowe efekty, a nie szybkie rozwiązania, czy jednorazowe dotacje. Jest jeszcze nieco za wcześnie by podsumowywać projekt, jego strona ruszyła dopiero w marcu. Jednak są już dobre sygnały jego skuteczności: w Bydgoszczy dzięki programowi 40 osób po zaliczeniu szkoleń odbywa teraz staże w nowych miejscach pracy.
Całkowity koszt tworzenia systemów gwarancji dla młodzieży w strefie euro oszacowano na 21 mld rocznie, czyli 0,22 proc. PKB. Jednak brak działań byłby znacznie bardziej kosztowny. Według szacunków, Unia wydaje na młodych ludzi, którzy nie pracują, nie studiują i nie odbywają szkoleń, 153 mld euro rocznie (1,21 proc. PKB) – w formie zasiłków, utraconych zarobków i podatków.