Jak zrobić startup? Pytanie tyleż naiwne, co niezwykle trudne. Trudne, ponieważ wiedza na ten temat jest niezwykle rozproszona i przekazywana jest głównie za pomocą blogów, artykułów, portali, w książkach i podczas efemerycznych, branżowych spotkań. – Postanowiliśmy to zebrać, zweryfikować i ustrukturyzować. W ten sposób udało nam się stworzyć kompleksowy program studiów – wyjaśnia Tomasz Bąkowski, kierownik merytoryczny kierunku.
Bąkowski to założyciel i konsultant ds. innowacji w BrainWorx Consulting i Innokreativ Business Consulting. Od lat pomaga firmom odnajdywać i wdrażać oryginalne rozwiązania, moderuje prace startupów oraz zespołów wdrożeniowych, prowadzi warsztaty w kraju i za granicą.
– Mówiąc w skrócie, zajmuję się skracaniem czasu rozwiązania złożonych problemów w firmach, korzystając z metod kreatywnych opracowanych m.in. dla agentów CIA – wyjaśnia.
Wrocław stawia na startupy
Wyższa Szkoła Bankowa we Wrocławiu, z którą współpracuje od dłuższego czasu, poprosiła go o merytoryczne przygotowanie kierunku studiów, który miałby przygotować startupowców do startu z własnym biznesem.
Czy jednak nie jest tak, że robienia startupów najlepiej uczyć się w praktyce, po prostu działając?
– Absolutnie tak – biznes się robi i w ten sposób się go uczy. Ale nam nie chodzi o rozwijanie postawy przedsiębiorczej. Celem kierunku nie jest dyplom sam w sobie, celem jest know-how od ludzi, którzy doszli tam, gdzie uczestnicy kursu chcą dojść – tłumaczy Bąkowski. I dodaje: Zależy nam, by uczestnik, jak wyjdzie z uczelni w niedzielę popołudniu po zajęciach, od poniedziałku mógł aktywnie przekuwać wiedzę w realne rozwiązania.
Program kierunku został przygotowany we współpracy z firmą Logintrade S.A. twórcy platformy sprzedażową zakupowej B2B. – Oni zaczynali jako startup i przeszli te wszystkie etapy rozwoju; od pomysłu, przez testy, wprowadzenie na rynek, finansowanie inwestorów, wejście na giełdę, po ekspansję zagraniczną. Wspólnie zastanawialiśmy się, jakie są najważniejsze elementy umożliwiające osiągnięcie sukcesu. Tak powstał program – bardzo konkretny, oparty o sprawdzone wzorce – opowiada mój rozmówca.
Czy po skończonych studiach możemy spodziewać się powstania szeregu firm? – Wszystko zależy od determinacji uczestników. Spotkania i rozmowy z tak kreatywnymi i przedsiębiorczymi mentorami, jak nasi wykładowcy, z pewnością mogą zainspirować i dać motywację do pracy nad własnym projektem. Dla mnie najważniejsze jest jednak, by nie czekać do zakończenia tego kursu i w ostatni dzień zacząć wprowadzać w życie zdobytą wiedzę. Chodzi o to, by nową wiedzę szybko i dużo testować już w trakcie kursu i wdrażać własne pomysły – podkreśla Bąkowski.
Praktyka ponad wszystko
Jak twierdzi kierownik studiów, takie aktywne studia są najprawdopodobniej przyszłość edukacji w ogóle. Jego zdaniem, musi nastąpić – a częściowo już następuje – zmiana w mentalności prowadzących zajęcia, którzy muszą stawiać na konkrety.
– Nasi wykładowcy nie są teoretykami . To przedsiębiorcy, ludzie praktyki, którzy opowiedzą, w jaki sposób osiągają cele i pomogą robić to samo uczestnikom studiów – zaznacza mój rozmówca.
Bąkowski wyjaśnia, że program został podzielony na 5 głównych bloków i jeden zamykający, poświęcony prezentacji swoich projektów po angielsku i po polsku. Pierwszy blok to omówienie zagadnień, z jakimi musi zmierzyć się każdy chcący rozkręcić własny startup – co trzeba zrobić przed założeniem takiej działalności, na jakie wyrzeczenia trzeba być gotowym i z czym to się na co dzień wiąże. Opierając się na wiedzy specjalistów z Berlina i Doliny Krzemowej, omówione zostaną najnowsze trendy w nowych technologiach i wzrastające rynki.
Ten blok to także metody tworzenia innowacyjnego pomysłu, sposoby diagnozowania potrzeb i segmentacja klientów, budowa i optymalizacja modelu biznesowego oraz zajęcia skoncentrowane na metodologii Lean Startup i zagadnieniach prawnych.
W kolejnym segmencie znajdą się zajęcia z przywództwa i treningi umiejętności personalnych założyciela. Jak wyjaśnia Bąkowski, chodzi o rozwijanie osobowości i podnoszenie efektywność lidera w startupie. Sekcja ta zawierać będzie wiedzę na temat zarządzania ludźmi.
W następnej sekcji znajdą się zajęcia z planowania i zarządzania finansami, poszukiwania źródeł finansowania oraz wyjaśniające specyfikę relacji z potencjalnymi inwestorami. Ten blok poprowadzi fundusz VC z Berlina oraz doradca Aniołów Biznesu.
W czwartym bloku, najważniejszym, jak twierdzi Bąkowski, omówione zostaną sposoby pozyskiwania klientów oraz skalowania sprzedaży. W etapie dotyczącym rozwoju, na zajęcia zostaną zaproszeni startupowcy, którzy, jak każdy na drodze do sukcesu... ponosili też porażki. – Myślimy o spotkaniu z 4-5 osobami, które opowiedziałyby o swoich błędach, o tym jak można ich uniknąć i jak sobie z nimi radzić – zaznacza kierownik studiów.
Pod koniec kursu dwa dni zostaną poświęcone na symulację zarządzania startupem, a w bloku zamykającym odbędą się dwujęzyczne prezentacje na zaliczenie i pitche przed prawdziwymi inwestorami.
- Nie trzeba się obawiać egzaminu na koniec. Zamiast tego, zorganizujemy galę kończącą kurs, na której odbędzie się prezentacja pomysłów. Dla najlepszego projektu wybranego podczas pitchy przewidziana jest nagroda w postaci darmowej inkubacji w w Akademickich Inkubatorach Przedsiębiorczości przez pół roku. Co najważniejsze, wszyscy mogą liczyć na uwagę inwestorów. To może być bardzo cenne doświadczenie, a także szansa na nawiązanie kontaktu z osobami mogącymi sfinansować startup – podsumowuje Bąkowski.
Wśród wykładowców znaleźli się między innymi Michał Sadowski, założyciel i prezes Brand24, specjalista od budowania marki i startupowy mentor Paweł Tkaczyk, Przemysław Dziemieszkiewicz – współzałożyciel i dyrektor rozwoju serwisu Oferteo.pl, Piotr Zaniewicz, założyciel i CEO RightHello - firmy wspierającej internetową sprzedaż B2B w spółkach technologicznych, Krzysztof Górka, który nadzorował transakcje pozyskania finansowania dla kilkudziesięciu przedsiębiorstw na łączną kwotę ponad 100 mln zł, Paweł Chudziński, współzałożyciel polsko-niemieckiego funduszu inwestycyjnego Point Nine Capital Point Nine Capital czy Pete Szymański, który pozyskał finansowanie dla startupów w sumie już na ponad 1 mld USD.