Chyba każdemu z nas zdarzyło się dostać zimną pizzę zamówioną przez internet czy telefon. Być może niedługo ten problem przejdzie do przeszłości dzięki innowacji wrocławskich studentów. Stworzyli oni tani skuter elektryczny, który podgrzewa przewożone jedzenie.
Skuter LEM Napoli, bo tak nazwano ten model, jest już kolejnym pojazdem LEM (Light Electric Motorcycle) stworzonym przez konstruktorów z Koła Naukowego Pojazdów i Robotów Mobilnych przy Politechnice Wrocławskiej.
Skuter z polski
Napoli to lekki pojazd o wadze 70 kg, który może rozwinąć prędkość do 65 km/h i na jednym ładowaniu baterii może przejechać do 70 kilometrów. Jak podają twórcy skutera przejechanie 100 km, to koszt około 2,5 zł.
Co odróżnia Napoli od innych pojazdów, które są obecnie wykorzystywane przez dostawców jedzenia? Jest on wyposażony w technologię odzyskiwania energii z… hamowania. Będzie ona służyła do ogrzewania bagażnika, w którym jest miejsce na zamówione jedzenie, jak np. pizzę. Pojemnik monitoruje temperaturę i wewnętrzną wilgotność.
Kolejnym plusem skutera jest fakt, że współpracuje on ze smartfonem lub tabletem przymocowanym do pojazdu i zainstalowaną na nim aplikacją, która jest wyposażona w Google Maps. Dzięki niej kierowca będzie mógł nie tyko korzystać z nawigacji, która będzie wyznaczała najkrótsze trasy między punktami dostaw, ale będzie miał także dostęp do bieżącej diagnostyki skutera. Sam pojazd uruchamiany jest przy pomocy i-buttonu, co jest wygodniejsze niż tradycyjne kluczyki. Co ciekawe sam silnik umieszczony został w piaście tylnego koła.
– To w pełni funkcjonalny i profesjonalny motocykl, który już dziś mogłyby wykorzystywać firmy rozwożące posiłki na zamówienie – podkreśla Wojciech Pawlak.
Pokazy w Barcelonie
Obecnie twórcy startują z LEM Napoli w barcelońskich zawodach Smart Moto Challenge i mają nadzieję ponownie zająć pierwsze miejsce. W zeszłym roku ze swoim poprzednim modelem skutera zdobyli w tym renomowanym konkursie pierwsze miejsce. – Czujemy się mocni zarówno w konkurencjach dynamicznych, jak i statycznych. W tym roku konkurs nastawiony jest na funkcjonalność, a nasz motocykl idealnie spełnia to kryterium – Zbigniew Żelazny, prezes koła.
Poza LEM Napoli Wrocławianie zabrali także MOS, zrekonstruowany motocykl, którym dwa lata wcześniej zajęli trzecie miejsce w konkursie. Niestety tuż po ceremonii wręczenia nagród został skradziony. Motocykl został zabrany na prośbę Hiszpanów, ma być prezentowany na miejscu, by pokazać jak wiele zmieniło się w konstruowanych przez nich pojazdach w ciągu ostatnich dwóch lat.
Finansowanie od samych dostawców
Studenci zbierali fundusze na dalszy rozwój prac nad skuterem LEM Napoli na portalu PolakPotrafi.pl. Dofinansowanie zebrane na portalu miało zostać przeznaczone na zakup sprzętu potrzebnego do uruchomienia linii produkcyjnej skutera.
– Mając już duże doświadczenie w budowaniu elektrycznych motocykli, chcemy stworzyć podstawy małej linii produkcyjnej. Pozwoli ona szybciej i sprawniej tworzyć nam kolejne prototypy a przede wszystkim kształcić młodych inżynierów, którzy w przyszłości będą tworzyli polski przemysł motoryzacyjny - napisano na stronie projektu.
Do pewnego momentu realizacja stała pod znakiem zapytania, aż nie pojawiło się duże jednorazowe wsparcie pod sam koniec. Portal Pyszne.pl, agregator ofert różnych restauracji, przez który można złożyć zamówienie, sfinansował projekt w 80 proc.
– Zobaczyliśmy projekt LEM Napoli i pomyśleliśmy, że to fantastyczny pomysł, innowacyjny
i doskonale wpisujący się w potrzeby naszej branży, czyli zamówień jedzenia z dostawą – powiedział Arkadiusz Krupicz, dyrektor zarządzający i współzałożyciel Pyszne.pl Dodatkowo został zaprojektowany w barwach Pyszne.pl, przez naukowców z Wrocławia, gdzie znajduje się nasza siedziba. Jesteśmy dumni, że w naszym kraju powstają takie pomysły i trzymamy kciuki za sukces projektu na międzynarodowych zawodach – dodaje.
Członkowie koła są przekonani, że ich projekt jest bezkonkurencyjny zarówno technologicznie jak i cenowo, a do tego Napoli ma być zdolny do zdominowania rynku pojazdów elektrycznych. Zwycięzcę zawodów Smart Moto Challenge w Barcelonie poznamy w niedzielę. Kolejny sukces Wrocławian może im pomóc w budowaniu marki i pozyskiwaniu dalszych funduszy na rozwój przedsięwzięcia.