Czasem najbardziej banalne pomysły, takie, które ludziom wydają się zbyt oczywiste, są najlepsze. Na taki właśnie wpadł twórca Blix – aplikacji, która zajmuje się agregacją gazetek promocyjnych sieci marketów.
Biedronka, Carrefour, Żabka, Rossman - gazetki reklamowe ma każda licząca się sieć handlowa w Polsce. Nie tylko z resztą z branży spożywczej czy kosmetycznej. W tej formie o swoich promocjach i nowościach informują chociażby producenci mebli. Piotr Jaszkiewicz, pomysłodawca aplikacji, którą napisał jeszcze będąc w klasie maturalnej, postanowił zebrać wszystko w jednym miejscu. Do tego dochodzą informacje o promocjach i tak zasoby Blixa stale się powiększają.
Skąd wziął się pomysł na stworzenie aplikacji, która będzie poświęcona gazetkom zakupowym - czemuś, co wydaje się być archaicznym rozwiązaniem? – Sami dostawaliśmy stosy gazetek każdego tygodnia. Sprawdziliśmy ile osób wyszukuje ich w internecie i zaczęliśmy się zastanawiać dlaczego, mimo rozwoju technologii, one zatrzymały się w czasie. Sklepy każdego roku wydają ogromne pieniądze na ten sposób reklamy, a my zauważyliśmy w tym okazję dla nas – tłumaczy Piotr Jaszkiewicz.
Sama aplikacja jest niezwykle prosta w obsłudze. Do tej pory pobrało ją ponad 650 tys. użytkowników, a dziennie korzysta z niej ponad 115 tys. osób. Blix pozwala nie tylko na łatwe przeglądanie ofert w jednym miejscu, ale także na wyszukiwanie konkretnych produktów. Wystarczy wpisać hasło "buty" i po chwili widzimy, które sieci w najbliższym czasie oferują w promocji buty i na której stronie danej gazetki znajdziemy szczegółowe informacje. Do tego aplikacja oferuje możliwość powiadamiania o aktualnych promocjach w ulubionych sklepach.
W bazie danych aplikacji jest bardzo wiele firm, ale to nie znaczy, że musimy dostawać powiadomienia o wszystkich rynkowych ofertach i promocjach. Użytkownik sam wybiera, które sklepy go interesują, mogą to być np. wyłącznie marki odzieżowe, a nawet w jakiej kolejności chce mieć wyświetlane informacje.
– Chcieliśmy dać naszym użytkownikom możliwość pełnego wyboru tego, co jest dla nich interesujące. Mamy świadomość, że nie każda osoba pamięta dokładnie kiedy rozpoczynają się nowe akcje promocyjne. Jest to szczególnie ważne w okresie wyprzedaży – mówi Katarzyna Jaszkiewicz z Blix.
Rodzinny startup
Niektórym nazwisko Jaszkiewicz może wydać się znajome. Nic dziwnego - Andrzej Jaszkiewicz to współzałożyciel Jakdojade i NaviExpert, jest ojcem Piotra, młodego informatyka, który wpadł na pomysł agregacji ofert handlowych różnych sieci.
Na rynku istniały już podobne rozwiązania, ale ojciec z synem byli przekonani, że potrafią zrobić to lepiej. Mieli rację, bo w ciągu roku udało im się wyprzedzić konkurencję i zbudować dużą bazę użytkowników, która dała im prawo do mianowania się liderem w tej kategorii. Co przeważyło o sukcesie aplikacji?
– Dajemy korzyści wszystkim stronom. Użytkownicy Blix mogą wygodnie znajdować ciekawe promocje, sieci handlowe skutecznie dystrybuują informacje o swoich promocjach, reklamodawcy mają dostęp do dużej i ciekawej grupy docelowej – tłumaczył Andrzej Jaszkiewicz portalowi informacjehandlowe.pl.
Można powiedzieć, że sam startup jest rodzinnym przedsięwzięciem, bo zaangażowała się w niego także Katarzyna, córka pana Andrzeja, która zajmuje się marketingiem.
Jak podkreśla Piotr, dzięki obecności ojca, który sam przechodził przez startupową drogę, obawy o powodzenie biznesu były mniejsze.
Smartfon na zakupach staje się niezbędny
Jak pokazują wyniki badania „W jaki sposób konsumenci korzystają z telefonów komórkowych w sklepach” przeprowadzonego przez Instytut Badawczy GfK, polscy konsumenci aktywnie korzystają z telefonów podczas zakupów. Najczęstszym zastosowaniem jest dzwonienie do bliskich z prośbą o radę, 53 proc. badanych. 33 proc. konsumentów robi zdjęcia produktom na sklepowych pułkach, a 27 proc. porównuje ceny online podczas pobytu w sklepie. co czwarty klient robi zdjęcia opisom i innym informacjom, które dotyczą produktu w tym oczywiście cenom i aktualnym promocjom.
Aplikacja Blix dobrze wpisuje się więc w ten trend. Liczba wyświetleń wszystkich promocji sięga 15,5 mln miesięcznie i jak się okazuje, aż 60 proc. prezentowanych w aplikacji ofert jest przeglądana do samego końca. Okazuje się, że młody cyfrowy konsument jest bardzo otwarty na tradycyjne formy przekazu.
Z resztą, aż 92 proc. Polaków podczas robienia zakupów bierze pod uwagę trwające właśnie promocje. Tylko 8 proc. konsumentów zawsze wybiera ten sam produkt, niezależnie od działań promocyjnych, które są prowadzone przez sklep. Tak wynika z badania „Monitor promocji 2014” ARC Rynek i Opinia. Badanie pokazuje wiele ciekawych zachowań konsumenckich, ale jedno jest szczególnie istotne. Otóż kobiety są znacznie bardziej skłonne do korzystania z promocji – 60 proc. przebadanych przez ARC. Z danych Blix wynika, że to kobiety są większością ich klientów – dokonują aż 80 proc. instalacji aplikacji.
- Zarabiamy na reklamach sieciowych i własnych. Aplikacja zarabia na siebie prawie od samego początku, ale to również dzięki temu, że jako Poznaniacy jesteśmy od urodzenia oszczędni – objaśnia źródło zysków Piotr Jaszkiewicz.
Reklama.
Piotr Jaszkiewicz
Bez pomocy ojca nawet byśmy nie zaczęli. Jego wiedza i doświadczenie wiele razy pomogły przy tworzeniu i rozwijaniu aplikacji.