Połowa marca, kampania prezydencka trwa w najlepsze, ze strony prezydenta Komorowskiego pada propozycja ustawy, która ma wspierać innowacyjność. Element wspomnianej kampanii? Być może, ale projekt trafił do Sejmu, więc były nadzieje, że coś się zmieni na lepsze. Jak się okazuje, były to nadzieje płonne, bo Ministerstwo Finansów zna ustawę od marca, ale nic z nią nie robi.
– Po pierwsze innowacyjność, po drugie innowacyjność i po trzecie innowacyjność. Tylko tędy wiedzie droga do utrzymania zdolności konkurencyjnych przez polską gospodarkę w świecie, który jest skazany na konkurowanie – przekonywał prezydent Bronisław Komorowski 13 marca prezentując projekt ustawy. Trudno się z nim nie zgodzić.
Ustawa miała być "jednym z priorytetów pracy polskiego parlamentu", tak przynajmniej zapewniał prezydenta marszałek Sikorski. Początkowo zapowiadano, że przepisy, które zawiera, zaczną obowiązywać od 1 stycznia 2016 roku.
Prezydencki projekt ustawy o wspieraniu innowacyjności zakłada:
1. Zwolnienie z CIT przedsiębiorstw inwestujących wyłącznie w innowacyjne przedsięwzięcia;
2. Wprowadzenie ulgi podatkowej na prowadzenie działalności badawczo-rozwojowej (B+R) w Polsce. Przedsiębiorcy bez względu na wynik prowadzonych badań będą mogli odliczyć od przychodów 120% poniesionych nakładów badawczo-rozwojowych w przypadku dużych firm oraz 150% w odniesieniu do firm z sektora małych i średnich przedsiębiorstw;
3. Możliwość wnoszenia do spółki jako nieopodatkowanego wkładu także własności intelektualnej w zamian za udziały;
4. Umiędzynarodowienie polskiego szkolnictwa wyższego i otwarcie się na doktorantów niestacjonarnych spoza UE.
Są to naprawdę podstawowe rozwiązania i aż dziw, że do tej pory ich nie wprowadzono. Oczywiście, przedsiębiorcy przyjęli propozycję byłego już prezydenta z radością, ale i sporym dystansem - bo spodziewano się, że kampanijna obietnica, jak wiele innych, może nie zostać spełniona.
Opinie w większości pozytywne
Z resztą pozytywnie o propozycji wypowiadali się nie tylko przedsiębiorcy. W ramach konsultacji społecznych Komisja ds. Nauki oraz Komisja ds. Kształcenia Konferencji Rektorów Akademickich Szkół Polskich także wydała bardzo pozytywną opinię. Słusznie zauważono, że chociażby w przypadku kwestii opodatkowania aportu własności intelektualnej obecne rozwiązania nie tylko nie stwarzały zachęty do tworzenia spółek, ale do tego wręcz zniechęcały.
Taką opinię Rady Głównej Szkolnictwa Wyższego przytoczono w uzasadnieniu ustawy na temat wprowadzonej w 2014 r. możliwości przesunięcia o 5 lat momentu powstania przychodu podlegającego opodatkowaniu.
Rektorskie grono również chwaliło postulat o umożliwieniu rozwoju finansowania typu venture capital. Uzasadniając potrzebę wsparcia dla rozwoju sektora funduszy zauważyli przy tym, że „dotychczasowe Programy, tak jak Działanie 3.1 Programu Operacyjnego Innowacyjna Gospodarka, nie spowodowały rozwoju funduszy chętnych do współpracy z naukowcami i z uczelniami".
Związkowcom się nie podobało
Chyba jedyną organizacją, która negatywnie oceniła projekt jest… Komisja Krajowa NSZZ "Solidarność". Związki zawodowe skupiły się przede wszystkim na aspekcie naukowym ustawy. Zarzuca się, że "w projekcie nie znajdziemy pomysłów, jak najlepiej wykorzystać potencjał polskich instytutów badawczych".
Według Krajowej Sekcji Nauki propozycje przedstawione w prezydenckim projekcie nie przekonują i nie przełożą się na wzrost innowacyjności polskiej gospodarki w określonym czasie. Mogą natomiast prowadzić do kolejnych nadużyć.
Prezydium KK podkreśla, że działania prowadzące do wzrostu innowacyjności w Polsce są konieczne, jednak "proponowany kierunek działań w tym zakresie jest niepełny, a przez to musi zostać skwalifikowany jako nietrafiony".
Ustawa utknęła. 2 spotkania w 2 miesiące
Projekt po pierwszym czytaniu skierowano do: Komisji Edukacji, Nauki i Młodzieży , Komisji Finansów Publicznych oraz Komisji Innowacyjności i Nowoczesnych Technologii. 15 maja powołano podkomisję nadzwyczajną do rozpatrzenia projektu ustawy. Zajęło to nieco ponad 2 miesiące - jak na polski Sejm, to tempo naprawdę ekspresowe. Jednak w ciągu dwóch miesięcy komisja spotkała się raptem dwa razy. Możliwe, że prezydencki projekt już stamtąd nie wyjdzie.
Dlaczego? Otóż dalsze prace nad projektem de facto blokuje Ministerstwo Finansów. Ostatnie posiedzenie podkomisji odbyło się 21 lipca. Jak zauważa dr Małgorzata Starczewska-Krzysztoszek, główna ekonomistka Konfederacji Lewiatan, umownie można podzielić projekt prezydencki na propozycję zmian w dwóch obszarach.
Pierwszy dotyczy inwestujących w badania i rozwój (B+R) przedsiębiorstw i funduszy inwestycyjnych podwyższonego ryzyka, drugi - szeroko rozumianego sektora naukowego i badawczego. Pierwszy należy niejako do Ministerstwa Finansów, a drugi do Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego.
Ekonomistka chwali MNiSW, które do propozycji prezydenckich podeszło konstruktywnie i z drobnymi poprawkami zaakceptowało postulaty zawarte w projekcie ustawy.
Kością niezgody są trzy kwestie:
- wprowadzenie ulgi podatkowej na inwestycje w B+R (przy jednoczesnej likwidacji obowiązującej dzisiaj ulgi na zakup nowych technologii)
- zmianę klasyfikacji opodatkowania aportu własności intelektualnej i przemysłowej
- umożliwienie rozwoju rynku funduszy venture capital (podwyższonego ryzyka; VC)
Jak relacjonuje ekonomistka, resort finansów swój brak zgody tłumaczył brakiem stanowiska rządu w tej sprawie. Tak, od ponad czterech miesięcy rząd nie zajął stanowiska wobec propozycji prezydenta, wywodzącego się z tego samego obozu politycznego, która miała być jednym z priorytetów dla sejmu.
Schizofrenia
Eliza Kruczkowska z organizacji Startup Poland zauważa, że wnioskodawca wraz z przewodniczącym podkomisji mieli bardzo trudne zadanie podczas posiedzenia – ciężko prowadzić rzeczową dyskusję z przedstawicielem rządu mówiącym o rozbieżnościach w stanowiskach, każąc jednocześnie czekać na stanowisko rządu.
- W czasie posiedzenia udało nam się tylko jeszcze raz usłyszeć, że o innowacyjności gospodarki nie decydują ulgi podatkowe. Czy jednak nie warto byłoby się zastanowić nad tym po co państwa stosują ulgi podatkowe? Przede wszystkim po to, aby zachęcać obywateli do konkretnych działań. To już dawno zrozumiała chociażby Wielka Brytania wprowadzając mechanizmy typu Enterprise Investment Scheme obejmujące ulgą podatkową udziały w małych firmach tworzących projekty wysokiego ryzyka - zauważa Kruczkowska.
Stanowisko resortu finansów
O komentarz na temat przebiegu prac nad ustawą zwróciliśmy się więc do Ministerstwa Finansów.
Wiesława Dróżdż, rzecznik prasowy Ministra Finansów, odpowiedziała nam, że Ministerstwo Finansów opiniowało ten projekt zarówno na etapie opracowywania go przez Kancelarię Prezydenta, jak i przygotowywania przez Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego projektu stanowiska Rządu.
MF poparło postulat wprowadzenia ulgi związanej z dodatkowym zaliczaniem do kosztów podatkowych wydatków na badania i rozwój. Jednocześnie została przygotowana w tym zakresie własna koncepcja resoru, która modyfikuje i rozszerza postulaty Prezydenta.
W przypadku zmiany klasyfikacji opodatkowania aportu własności intelektualnej i przemysłowej, rzeczniczka przypomina, że w 2014 roku, na wniosek MNiSW, wprowadzono wspomnianą wyżej możliwość odroczenia na 5 lat opodatkowania dla jednostek naukowych, badawczych i twórców komercjalizujących własność intelektualną.
Dla kogo te ustawy
O ile nie naszą sprawą jest oceniać kwestie definicji podatkowych, to warto przypomnieć przytoczoną wyżej opinię środowisk akademickich. Rozwiązanie z pięcioletnim odroczeniem podatku według nich nie tylko nie zachęcało, ale wręcz zniechęcało do tworzenia spółek opartych na wniesionej wartości intelektualnej.
Wprowadzenie do systemu podatkowego tzw. spółki podwyższonego ryzyka (czyli venture capital), to ostatnia z podatkowych kwestii ustawy.
Dróżdż dodaje, że w takich formach działa m.in. kilka funduszy venture capital, w które zaangażowany jest Krajowy Fundusz Kapitałowy (z udziałem Banku Gospodarstwa Krajowego). Rzeczniczka resortu finansów podkreśla, że rozwiązanie zaproponowane w projekcie prezydenckim powinno być też rozpatrzone w kontekście funkcjonowania przepisów wynikających z prawa UE, zwalniającego z opodatkowania dywidendy wypłacane przez spółki powiązane.
Opinia Konferencji Rektorów Akademickich Szkół Polskich.
- Proponowana zmiana w zakresie odstąpienia od opodatkowania aportu własności intelektualnej jest potrzebna. Środowiska zajmujące się transferem technologii od wielu lat zwracają uwagę na fakt, iż objęcie podatkiem takiego aportu jest jednym z głównych czynników hamujących obecnie rozwój przedsiębiorczości akademickiej. Niestety, dotychczas ministerstwa nie uznawały wprowadzenia zmian proponowanych przez obecny projekt za możliwe
dr. Małgorzata Starczewska-Krzysztoszek, główna ekonomistka Konfederacji Lewiatan
Chwała mu za to i dzięki, bowiem zmiany w sektorze naukowo-badawczym są częścią wchodzenia polskiej gospodarki na ścieżkę wzrostu opartego o innowacje, a nie o niskie koszty pracy. Niestety nie rozumie tego Ministerstwo Finansów, które mówi NIE prezydenckim propozycjom
dr Małgorzata Starczewska-Krzysztoszek
- Kategoryczność NIE Ministerstwa Finansów jest niezrozumiała, bowiem szacowane przez samo MF koszty brutto proponowanych rozwiązań to docelowo, czyli za kilka lat, 400 mln zł. Rachunek ten nie uwzględnia wpływów, które dzięki proponowanym przez Prezydenta zmianom osiągnie budżet państwa
Wiesława Drożdż, rzecznik prasowy Ministerstwa Finansów
- Istnieje zatem już rozwiązanie kierowane do tego środowiska, natomiast postulat zwolnienia tego przychodu z opodatkowania jest wnioskiem idącym dalej. Wskazania wymaga także, że regułą systemu podatkowego jest traktowanie aportu jako czynności wywołującej skutki podatkowe, gdyż w sensie cywilistycznym aport jest równoznaczny ze zbyciem prawa/majątku na rzecz spółki, do której jest wnoszony, i uzyskaniem ekwiwalentu ekonomicznego
Wiesława Dróżdż, rzecznik MF
Należy zauważyć, że w obecnym systemie istnieją formy prawne odpowiednie do działania tzw. venture capital, inaczej mówiąc wspólnego inwestowania, głównie w nowe i innowacyjne przedsięwzięcia o dużej skali ryzyka. Formami tymi, które zapewniają jednokrotne opodatkowanie zysków inwestora są: Fundusz Inwestycyjny Zamknięty, zwolniony podmiotowo z opodatkowania, oraz możliwość tworzenia przez inwestorów spółki komandytowej.