
Koniec lat 90. i początek XXI wieku to czas, gdy praca w dużej, międzynarodowej korporacji była powodem do dumy, czymś trendy. Wraz z rozwojem gospodarki cyfrowej, specjaliści zaczęli odchodzić z dużych koncernów i pracować jako freelancerzy; każdy słyszał o kimś, kto „rzucił korpo, by pracować na swoim”.
Trudno jednak sobie wyobrazić, że wykonując szereg zleceń dla różnych klientów, w czasie pracy freelancer nie odpisuje na maile czy smsy od swoich pracodawców albo nie prowadzi działań marketingowych.
Z czego być może nie wszyscy sobie zdają sprawę, pracodawca, który „zdemaskuje” pracownika realizującego w czasie pracy prywatne zlecenia, może go zwolnić; ciężkie naruszenie obowiązków pracowniczych może być także podstawą do rozwiązania umowy bez obowiązku zachowania okresu wypowiedzenia. Jak wyjaśniał Łukasz Berg, prawnik:
Pracownik powinien uważać, czy jego nowe zajęcie nie będzie naruszało obowiązku względem dotychczasowego pracodawcy dbałości o dobro zakładu pracy, ochrony mienia pracodawcy oraz zachowania w tajemnicy informacji, których ujawnienie mogłoby narazić pracodawcę na szkodę. Przed podjęciem dodatkowej pracy pracownik powinien również sprawdzić, czy nie narusza tym zawartej z dotychczasowym pracodawcą umowy o zakazie konkurencji. Czytaj więcej
Napisz do autora: daniel.kotlinski@innpoland.pl
