Dotacje na e-biznes to porażka? Takie wnioski można wysnuć po I naborze w ramach działania 8.1 Programu Operacyjnego Innowacyjna Gospodarka - podaje portal mambiznes.pl. Większość z projektów, które dostały tam dofinansowanie, już padła albo stoi w miejscu od kilku lat. Sukces udało się osiągnąć nielicznym.
Od momentu, gdy pierwsze startupy otrzymały dotację na prowadzenie własnego biznesu w sieci, minęło prawie 7 lat. W ramach pierwszej edycji programu dotację otrzymało 220 osób na łączną sumę 93 mln zł. Jak się okazało, większość ze startupów, które otrzymały wtedy dofinansowanie, w większości przypadków liczone w setkach tysięcy złotych, padła. Wszystkie miały być innowacyjne, jednak bliższe przyjrzenie się tej liście pokazuje, że były to tylko kolejne wersje już istniejących rozwiązań.
Na przykład serwis pojazdy.pl - serwis z ogłoszeniami motoryzacyjnymi. Dostali 231 tys. zł dofinansowania. Jest wprawdzie wciąż dostępny w sieci, ale sukcesu na pewno nie odniósł. Ostatnie ogłoszenie motoryzacyjne ukazało się tam w 2010 r., a próba zbudowania wokół serwisu społeczności miłośników czterech kółek raczej się nie udała – frekwencja na forum strony jest niska.
Kolejny serwis: stodolatest.pl, którego autorzy opisywali projekt tak: "serwis opiniotwórczo-społecznościowy skupiający wszystkich tych, którzy pragną dzielić się opiniami i materiałami na temat produktów z innymi osobami. Serwis daje również możliwość szybkiego porównywania cen produktów na rynku”.
Pomimo tego, że autorzy dostali na rozwój serwisu aż 739 tys. zł, to nie przetrwał on nawet dwóch lat. Sam serwis jest dziś niedostępny, a ostatni post na profilu na Facebooku pojawił się 11 maja 2010 r.
Za prawdziwą katastrofę można uznać stronę szybkapolisa.pl, która miała być „kompleksową porównywarką ubezpieczeń różnych typów”. Pomijając na chwilę fakt, że nie ma w tym nic innowacyjnego, to należy podkreślić, że na stronie nigdy nie znalazły się podstawowe funkcje porównywania ofert. Z resztą sama strona tego „startupu” wygląda… po prostu tragicznie. Są na niej dwie zakładki „start” oraz „fotki” – baza przypadkowych zdjęć ze stocka.
Obecnie na stronie, co jakiś czas pojawią się przypadkowe wpisy około biznesowe. Na przykład "gdzie najkorzystniej kupić walutę?" czy "Wyjazd motywacyjny? Ale po co?" ewidentnie pod SEO dla jakiegoś innego projektu. Serwis ten na swój rozwój dostał 641 tys. zł.
Nielicznym się udało
Jak zauważają autor przeglądu na mambiznes.pl, w pierwszej rekrutacji jest kilka startupów, o których można powiedzieć, że odniosły sukces. Jest ich jednak niewiele.
Jednym z nich jest serwis Qlturka.pl, który zajmuje się szeroko pojętą kulturą dla dzieci (przegląd wydarzeń kulturalnych, informacje o najnowszych publikacjach książkowych, grach, czy animacji dla dzieci. Udało się go zbudować z dotacją w wysokości 265 tys. zł.
Ciekawe jest to, że poradził sobie z powodzenie również serwis, który otrzymał chyba najmniejszą dotację w wysokości 30 tys. zł - Lestspeak.pl, który jest platformą do nauki języków obcych online. Nauczyciele oferują kursy językowe, angielski, hiszpański, rosyjski, niemiecki, przez Skype. Prowadzą także zajęcia z angielskiego z odjazdem do firm.