Dookoła OZE cały czas coś się dzieje. Najpierw była ustawa, którą wielu przywitało z radością, potem walka o limity i koszty stawek za odbieraną energię wyprodukowaną w przydomowych elektrowniach. Teraz pojawił się groźny zapis, który kompletnie może zablokować Odnawialne Źródła Zielonej Energii.
PSE walczy o swoje
Sprawa jest stosunkowo prosta. Istnieje coś takiego jak Operator Sieci Przesyłowej - PSE S.A., jednoosobowa spółka akcyjna Skarbu Państwa zajmująca się przesyłaniem energii elektrycznej, odpowiedzialna za ruch sieciowy w elektroenergetycznym systemie przesyłowym, bieżące i długookresowe bezpieczeństwo funkcjonowania tego systemu, eksploatację, konserwację, remonty oraz niezbędną rozbudowę sieci przesyłowej, w tym połączeń z innymi systemami elektroenergetycznymi.
PSE S.A. przedstawiło niedawno propozycję zmian w Instrukcji Ruchu i Eksploatacji Sieci Przesyłowej (IRiESP). Nie byłoby w tym nic dziwnego, ani nietypowego, gdyby nie fakt, że zaproponowano zapis, zgodnie z którym PSE może odmówić przyłączenia do sieci instalacji OZE ze względu na bezpieczeństwo systemu energetycznego.
Lasecki dodaje, że zgodnie z proponowanymi zapisami w IRiESP, PSE uzyskałoby narzędzie prawne do skutecznego blokowania wydawania warunków przyłączenia nie tylko do sieci przesyłowej (jak obecnie), ale do wszystkich sieci dystrybucyjnych. – Stosowałoby przy tym tylko sobie znane, niezdefiniowane w IRiESP kryteria – wypunktowuje ekspert.
Tak, w dokumencie nie stwierdzono jasno jakie miałyby być podstawy do podejmowania i wydawania odmownej decyzji o przyłączeniu do sieci. Żeby ten niejasny zapis nie wszedł w życie wystarczy, że zmiany nie zaakceptuje Prezes Urzędu Regulacji Energetyki.
Wprowadzenie tego przepisu w życie może spowodować, że przyszłość zarówno energetyki wiatrowej, jaki instalacji na biomasę i fotowaltonicznych będzie można odmalowywać w ciemnych barwach.
A gdzie kryteria?
Polskie Stowarzyszenie Energetyki Wiatrowej (PSEW) zwraca uwagę, że w karcie aktualizacji zaproponowanej przez PSE nie ma postanowień wprowadzających jakiekolwiek kryterium kwalifikujące poszczególne źródła energii pod względem parametrów elektrycznych i charakterystyki pracy.
Według Stowarzyszenia nie przewidziano też żadnej możliwości weryfikacji prawidłowości obliczeń i założeń. Przepisy prawa nie przewidują sporządzania żadnej dodatkowej „ekspertyzy wpływu przyłączenia na bezpieczeństwo pracy KSE”.
Polskie Stowarzyszenie Energetyki Wiatrowej jest przekonane, że wprowadzenie tej zmiany spowoduje, że już na etapie wydawania warunków OSD będzie wydawało odmowy ze względu na „bezpieczeństwo pracy systemu”. Co więcej, taka zmiana odbierze prawo Prezesowi URE do odrzucenia odmowy przyłączenia wydawanej przez PSE. To z kolei zablokuje kompletnie wydawanie warunków przyłączenia dla nowych źródeł OZE w systemie.
PSE. S.A. nie wskazało, które przepisy dają im możliwość wyłączenia systemu ze względu na „bezpieczeństwo pracy”. PSEW z kolei zwraca uwagę na fakt, że takie zapisy są sprzeczne z ustawowymi regulacjami.
Celowo chcą kontrolować?
Czy wprowadzenie tak nieprecyzyjnego zapisu to kwestia niechlujności, czy może celowe działanie ze strony PSE? Zdaniem mecenasa Laseckiego nie jest to na pewno kwestia niechlujności, o to trudno posądzać bowiem PSE. W jego ocenie, to raczej próba łatwego rozwiązania problemu przyłączeń.
- Proponowane przez PSE zapisy mogą „w zarodku” zniweczyć system aukcji na nowe źródła OZE, wprowadzony Ustawą o odnawialnych źródłach energii. Aby przystąpić do aukcji trzeba wykazać, że przyszłe źródło energii będzie przyłączone do sieci. Inwestor może to zrobić za pomocą warunków przyłączenia.
Polskie Stowarzyszenie Energetyki Wiatrowej
W obecnym kształcie Karta umożliwiałaby zatem dokonywanie zupełnie dowolnie interpretacji przez PSE w procesie przyłączania nowych źródeł do sieci i decydowania o ich charakterze bez możliwości odwołania się inwestora od takiej decyzji do Prezesa URE.
mecenas Karol Lasecki z Kancelarii KL Gate
- Ale w tym wypadku wylewa się dziecko z kąpielą. Myślę, że projektodawcy rozwiązań IRiESP nie wzięli też pod uwagę nowych przepisów Ustawy o OZE, zgodnie z którymi to Rada Ministrów rozporządzeniem ma prawo wyznaczyć co roku liczbę źródeł OZE o sprawności wytwarzania energii do 4000 MWh/MW/rok (wiatrowych, fotowoltaicznych), które mogą wygrać aukcje na nowe źródła OZE. W ten sposób problem potencjalnie nadmiernego rozwoju OZE został już rozwiązany