Kiedy Wojciech Balczun pojawił się na forum ekonomicznym w Krynicy był chyba najlepiej ubranym prezesem państwowej firmy. Miał idealną fryzurę, białe oprawki okularów firmy Prada i garnitur Armaniego. To było kilka lat temu kiedy reanimował PKP Cargo, drugiego co do wielkości przewoźnika kolejowego w Europie, któremu groziło bankructwo. Z sukcesem wprowadził firmę na giełdę i złożył dymisję. Dziś mało kto poznałby tego człowieka. Długie włosy, broda i poszarpana koszulka. W wieku 43 lat Balczun porzucił karierę biznesową i został gitarzystą zespołu rockowego Chemia.
Zespół „Chemia” tworzy, nagrywa, koncertuje i podbija zagraniczne rynki muzyczne. Premiera najnowszej, drugiej już płyty miała miejsce 18 września. Pełny mocnych riffów album powstał we współpracy z legendarnym realizatorem Mikiem Fraserem, który nagrywał i miksował muzykę takich zespołów, jak Metallica, AC/DC, czy Aerosmith. W Polsce Chemia grała jako support Deep Purple.
W dalekim biznesowym życiu Balczun zasłynął przeprowadzeniem wielkich zmian w PKP Cargo – to drugi co do wielkości po Deutsche Bahn przewoźnik towarów w Unii Europejskiej. Trafił do niej w 2008 roku. Firma przynosiła straty choć faktycznie była monopolistą na rynku. Zatrudniała 55 tys. kolejarzy. Nowy prezes był nazywany bankomatem, bo przyszedł z banku PKO BP, a jeszcze wcześniej pracował jako menedżer w Poczcie Polskiej. Przekonywał pracowników, że firma ma dwie możliwości: albo przejdzie bolesną restrukturyzację, ale część miejsc pracy zostanie uratowana, albo zostanie po staremu a w konsekwencji i tak wszyscy stracą pracę. Związki pękły, w wyniku zwolnień oraz programu dobrowolnych odejść i wcześniejszych emerytur spółkę opuściło 30 tys. pracowników. Teraz zarabia prawie 60 mln zł rocznie.
– Wiele osób myśli o tym, że ich aktualne życie, np. zawodowe, nie daje im satysfakcji, cały czas mają swoje pasje, marzenia, a nie mają tej odwagi, żeby podjąć decyzję o zmianie. Chcę być takim trochę przykładem, że warto, że wcale nie wolno zapominać o tym, o czym się marzyło, mając 12 czy 15 lat – dodaje Balczun, przedstawiając się już jako Wojtek.
Wojciech Balczun, były menedżer PKO BP i PKP Cargo
Mam takie podejście, że traktuję życie trochę jak przygodę, i wydaje mi się, że warto czasami zaryzykować i nie kalkulować, a być w zgodzie ze sobą i mieć poczucie, że jednak nie straciło się tej szansy. I w momencie, w którym dokonałem takiej dużej wolty życiowej, bardzo wiele osób przychodziło do mnie i mówiło: „Słuchaj, stary, podziwiam cię przede wszystkim za odwagę”