
Kiedy Wojciech Balczun pojawił się na forum ekonomicznym w Krynicy był chyba najlepiej ubranym prezesem państwowej firmy. Miał idealną fryzurę, białe oprawki okularów firmy Prada i garnitur Armaniego. To było kilka lat temu kiedy reanimował PKP Cargo, drugiego co do wielkości przewoźnika kolejowego w Europie, któremu groziło bankructwo. Z sukcesem wprowadził firmę na giełdę i złożył dymisję. Dziś mało kto poznałby tego człowieka. Długie włosy, broda i poszarpana koszulka. W wieku 43 lat Balczun porzucił karierę biznesową i został gitarzystą zespołu rockowego Chemia.
Mam takie podejście, że traktuję życie trochę jak przygodę, i wydaje mi się, że warto czasami zaryzykować i nie kalkulować, a być w zgodzie ze sobą i mieć poczucie, że jednak nie straciło się tej szansy. I w momencie, w którym dokonałem takiej dużej wolty życiowej, bardzo wiele osób przychodziło do mnie i mówiło: „Słuchaj, stary, podziwiam cię przede wszystkim za odwagę”
