Rozmawiamy na EFNI z Łukaszem Paździorem, dyrektorem zarządzającym Mazda Polska.
REKLAMA
Skąd obecność Mazdy na EFNI?
Mazda podąża swoją drogą. EFNI to miejsce gdzie powstają nowe koncepcje, powstają inspiracje i chcemy być w takich miejscach, które wpływają na to co się dzieje w przyszłości. Uważamy, że jesteśmy innowacyjną marką i chcemy dalej się rozwijać, w związku z tym szukamy nowych pomysłów.
Na ile możecie wdrażać nowe pomysły, a na ile podążacie za tym co wprowadzono w Waszej japońskiej centrali?
Bardzo dużo robimy lokalnie. Jesteśmy dość unikatowi w tym na rynku europejskim, że mamy dużą autonomię w strukturach lokalnych. W związku z tym podejmujemy wiele inicjatyw takich jak np. zorientowanie na klienta i wdrażanie tzw. reverse thinking czyli ustawianie procesów w zależności od tego jaką potrzebę zdefiniowaliśmy. Oprócz tego polski oddział Mazdy już od sześciu lat pracuje z projektantami przy działaniach takich jak Mazda Design, gdzie wspieramy młodych projektantów w takich dziedzinach jak moda czy sztuka użytkowa.
To dość daleko od tego z czego jesteście znani, czyli samochody.
Traktujemy samochody jako coś co nas kręci, jako nasze DNA. Wierzymy, że design to jest to co nas kręci i chcemy wspierać go w różnych dziedzinach nie tylko w motoryzacji.
A jeśli chodzi o projektowanie samochodów, jak Polacy wypadają na tym tle? Nie mamy naszych znanych marek, więc możliwości, żeby wykazać się nie ma wiele.
Ostatnio jednym z członków jury na Mazda Design był przedstawiciel centrum B+R w Niemczech. Sam stwierdził, że jakość projektów jest bardzo wysoka. Powstała nawet inicjatywa, by pokazać je szerzej, nie tylko w Polsce, ale także w pozostałej części Europy oraz w japońskiej centrali.
Nie przegap żadnej ważnej wiadomości i obserwuj nas w Google News!