Nie wiesz jak dobrać wino do potrawy? Polska aplikacja Delipair zrobi to za ciebie
Nie wiesz jak dobrać wino do potrawy? Polska aplikacja Delipair zrobi to za ciebie Fot. Derek Gavey/ http://bit.ly/1VpQqFR / CC-BY
Reklama.
Jagodziński interesuje się winem od swoich studenckich czasów. Początkowo testował wino na sobie i znajomych. Potem swoje doświadczenia zaczął opisywać na blogu srodkowapolka.com. Próbował win i rozczytywał się w literaturze z nimi związanej. Zawodowo zajmował się branżą IT, następnie energetyką - z wykształcenia jest ekonomistą. Wreszcie przyszła myśl, żeby połączyć przyjemne z pożytecznym, i tak rozpoczęła się przygoda z Delipair.
Wraz z grupą programistów oraz biotechnologów z Pomorskiego Parku Naukowo-Technologicznego w Gdyni stworzył innowacyjny portal Delipair.com. Dzięki tej platformie jednym kliknięciem można dopasować do danej potrawy najlepiej pasujące wino. Stworzyli oni narzędzie, które bazuje na kompatybilności aromatycznych związków chemicznych w napoju i daniu. Te same aromaty, występując w odpowiednim stężeniu w winie i potrawie tworzą „pomost aromatyczny”, który jest gwarancją idealnego dopasowania.
Aby serwis ruszył, naukowcy musieli przeprowadzić analizy 54 związków chemicznych w 120 winach z 17 szczepów i 10 krajów. Dodatkowo, musieli pozyskać informacje na temat 600 grup produktów spożywczych. Delipair zostało uruchomione ostatniego dnia sierpnia 2015 roku. Pierwsza wersja aplikacji dla producentów win miała premierę na największych włoskich targach wina – Vinitaly. Pomysł polaków spotkał się z pozytywnym odbiorem koneserów.
Skąd takie zamiłowanie do wina?
Konrad Jagodziński: Od czasów studenckich interesowałem się winami i ich różnorodnością. Pierwszą książkę o winach kupiłem jeszcze na studiach, wtedy Polski rynek pod tym kątem był jeszcze słaby. Zacząłem testy na sobie i znajomych podczas wspólnych obiadów i kolacji. Początkowo bliscy nie podzielali mojej fascynacji. Kiedy nabrałem w tym wprawy znajomi wreszcie powiedzieli: teraz rozumiemy o co Ci chodzi z tymi winami. Zrozumiałem, że to działa.
Skąd pomysł na łączenie dania z winem za pomocą „pomostów aromatycznych”?
Inspiracją była książka „Taste buds and molecules” autorstwa Francois Chartier. Opisany w niej sposób doboru win i dań, oparty na zgodności aromatycznych związków chemicznych zawartych w trunku i potrawie, zafascynował nas na tyle, że postanowiliśmy rozpocząć testy na sobie, rodzinie i znajomych.
logo
Od lewej: Maciej Barc, Konrad Jagodziński, Łukasz Guzik Fot. archiwum prywatne
Jak Pan myśli, kto będzie odbiorcą Delipair?
Nastawiamy się na rynek brytyjski a dokładniej na pokolenie generacji Y. Są to młodzi ludzie, którzy są zainteresowani spotkaniami kulinarnymi. Lubią dobrze zjeść, lubią wino, a przy tym piją go mniej niż starsze pokolenia, ale są w stanie więcej za nie zapłacić. Ważna jest dla nich jakość i dopasowanie, ale niekoniecznie się na tym znają. Dzięki naszemu serwisowi będą mogli błyskawicznie i dokładnie dobrać wino, którym zapunktują wybierając się np. na kolację do znajomych.
Rynek brytyjski... a czy będzie polska wersja?
Tak, cały czas nad nią pracujemy. Trudność polega na tłumaczeniu przepisów, a szczególnie synonimów składników spożywczych. Myślę, że na początku przyszłego roku powinna się pojawić wersja polskojęzyczna.
Myśli Pan, że pomysł się przyjmie?
Sądząc po reakcjach osób związanych z branżą winną myślę, że tak. Rozmawiałem o całym projekcie z producentami win we Włoszech, odbiór był bardzo pozytywny.
A w jakich winach osobiście Pan gustuje?
Swoją przygodę zaczynałem od win Francuskich, które okazywały się różne. Pamiętam, że pierwszym winem na które zrobiłem „łał” była to Kadarka. Oczywiście z czasem moje smaki się rozwijały i zmieniały, obecnie jestem fanem Chianti z rejonu Toskanii, z którą jestem związany rodzinnie.