
W ciągu ostatnich 25 lat Polska wykonała ogromny cywilizacyjny i gospodarczy krok naprzód. Jednak państwu, które swój ekonomiczny sukces zawdzięcza w dużej mierze przyciąganiu inwestycji zagranicznych ze względu na relatywnie niskie koszty pracy grozi pułapka średniego dochodu. Co więcej, choć Polska jest jedną z największych gospodarek w Europie, a nasz produkt krajowy brutto (PKB) jest porównywalny ze szwedzkim, wciąż nie doczekaliśmy się wielu firm, zdolnych konkurować na skalę globalną. Często wskazywanym (także przez Unię Europejską) remedium na to jest wspieranie innowacyjności. Kto i jak wspiera polskie innowacje? Czy Polska robi to efektywnie?
Zdaniem Leszka Grabarczyka z NCBR polskie instytucje muszą wspierać innowacje, by nie przegrać konkurencji z innymi państwami w regionie. - Jeżeli państwa, których gospodarki są naszymi największymi konkurentami stosują politykę pomocy dla ryzykownych przedsięwzięć, to Polska nie ma wyboru - też musi to robić. Grabarczyk tłumaczył również, że inwestowanie w innowacje przez państwo pomaga wspierać inicjatywy, które nie mogłyby liczyć na wsparcie biznesu ze względu na odległy horyzont czasowy potencjalnej stopy zwrotu z inwestycji, a także wysokie ryzyko porażki wielu innowacyjnych przedsięwzięć.
Państwo ma duży wpływ na niektóre sektory gospodarki, np. poprzez duże spółki skarbu państwa. I przez wdrażanie innowacji tam, może też oddziaływać na MŚP. Kolejnym elementem są najbardziej ryzykowne przedsięwzięcia, tam gdzie przedsiębiorcy mogą nie być chętni by podejmować ryzyko. NCBR pomaga w fazie seedowej, nasz ARP Venture wspiera drugą fazę finansowania, także mamy kompleksowe podejście do wspierania innowacji
A czy Polska wspiera innowacje w odpowiedni sposób? Zdaniem Marka Borzestowskiego z Giza Polish Ventures, polskiego funduszu zalążkowego wspieranego przez izraelski Giza Venture Capital, pod wieloma względami tak. - Mamy infrastrukturę fizyczną taką jak parki naukowo-technologiczne, od zeszłego roku mamy także ustawodawstwo, które wspiera transfer innowacji z uczelni - mówił Borzestowski. Dodał jednak, że nie wszystkie zmiany obserwowane w Polsce są zmianami na lepsze. - W kwestii regulacji prawnych dotyczących działania spółek venture capital (VC), Polska zrobiła krok wstecz, jesteśmy jedynym krajem, który podwójnie podatkuje VCs.
- ARP venture, czyli fundusz wspierający drugą rundę finansowania firm działam od listopada i do tej pory zainwestowaliśmy w pięć przedsięwzięć oraz przyjęliśmy status obserwatora w trzech. Z założenia mamy przynosić dochód, ale konstruując nasze portfolio i nasz budżet bierzemy pod uwagę, że pewne przedsięwzięcia mogą nie wyjść.
Jeśli okaże się, że za kilka lat wszystkie firmy, w które zainwestowaliśmy nadal funkcjonują, to będzie oznaczało to, że ponieśliśmy porażkę i nie wykonaliśmy odpowiedniej pracy. Będzie to oznaczało, że nie zainwestowaliśmy w te naprawdę dalekosiężne i ryzykowne pomysły, w które deklarowaliśmy, że będziemy inwestować. Sukcesem będzie jeśli 50% firm, w które zainwestowaliśmy okaże się sukcesem, z tego 10%-15% będzien niesamowitym sukcesem na skalę globalną.
Artykuł powstał we współpracy z Agencją Rozwoju Przemysłu
