
W badaniach rozwoju przemysłu krajów Europy najlepsze we wrześniu okazały się Węgry – wynika z przeprowadzonych ankiet. Kryzys imigracyjny nie wpłynął negatywnie na pracę ich fabryk, a wielu komentatorów było zbyt zajętych uchodźcami, by spojrzeć na region Balatonu przez pryzmat gospodarki.
REKLAMA
Indeks PMI powstaje na podstawie anonimowych ankiet. Przeprowadzone są wśród menadżerów firm, w których odpowiadają na pytania dotyczące zatrudnienia, płatności, cen czy zapasów. Przekłada się odpowiedzi na punkty w skali od 0 do 100, gdzie wynik od 50 punktów górę oznacza, że przemysł w danym kraju się rozwija a poniżej, że znajduje się w złej kondycji.
We wrześniowym rankingu najlepiej poradziły sobie Węgry, które odnotowały wzrost o ponad 5 punktów procentowych wzrost – z 50,7 punktów w sierpniu do 55,8 we wrześniu. Pomimo sytuacji z uchodźcami, przemysł nad Balatonem wydaje się rozwijać. W lipcu znajdował się poniżej granicy rozwoju, z 49,9 punktami, wcześniej jednak przez 23 miesiące utrzymywał się powyżej jej. W sierpniu bank Barclays studził jednak entuzjazm chcących inwestować na Węgrzech – według jego analizy, indeks dla tego kraju jest zbyt zmienny, żeby prawidłowo obrazował wzrost gospodarczy.
Drugie na liście Czechy odnotowały spadek z 56,6 do 55,5 punktów. Dalej jest to wysoki pułap,
dodatkowo nasi sąsiedzi z południa notują wysokie wyniki od maja 2013 roku. Ostatni kwartał był dla nich najlepszy od czterech lat. Jeżeli dalej utrzymają ten poziom, Czechy będą jedną z najszybciej rozwijających się gospodarek UE.
dodatkowo nasi sąsiedzi z południa notują wysokie wyniki od maja 2013 roku. Ostatni kwartał był dla nich najlepszy od czterech lat. Jeżeli dalej utrzymają ten poziom, Czechy będą jedną z najszybciej rozwijających się gospodarek UE.
Tymczasem w Polsce indeks spadł z sierpniowego pułapu 51,1 punktów do 50,9. Analitycy uspokajają jednak, mówiąc że nie ma zapaści przemysłu w kraju. Powodem obniżeniu wskaźników jest malejąca liczba zamówień oraz niższe ceny surowców, które wymuszały na producentach obniżki na już gotowych produktach. Pomimo problemów tempo zatrudnienia utrzymało się na sierpniowym poziomie, które, chociaż najniższe od ośmiu miesięcy, cały czas pozwala na tworzenie nowych miejsc pracy.
