Zdecydowana odpowiedź na działalność antyszczepionkowców. Startuje ogólnopolska kampania „Zaszczep się wiedzą”
Dawid Wojtowicz
12 października 2015, 18:13·3 minuty czytania
Publikacja artykułu: 12 października 2015, 18:13
Kiedy na początku tego roku media donosiły o wzroście zachorowań na odrę w Niemczech, pojawiła się obawa, że choroba przeniesie się także do Polski. Ryzyko nie dotyczy jedynie rozprzestrzenienie się bakterii czy wirusów – zza naszej zachodniej granicy przywędrowała również „moda” na sprzeciw wobec szczepień. Nawet, gdy istnieje obowiązek zaszczepienia przeciwko konkretnym chorobom, coraz więcej rodziców rezygnuje z tego rodzaju profilaktyki, kierując różne zarzuty pod adresem tej metody ochrony zdrowia. W odpowiedzi na rosnącą liczbę „zbuntowanych” obywateli wystartowała akcja "Zaszczep się wiedzą", której osią jest ogólnopolska kampania informacyjna ws. szczepień.
Reklama.
Antyszczepionkowcy w natarciu
W ostatnich latach obowiązkowe szczepienia zyskują coraz więcej wrogów. Przeciwnicy sztucznej inokulacji coraz częściej dochodzą do głosu i zdobywają zainteresowanie opinii publicznej. Sceptycy jednoczą się też w różne stowarzyszenia krytykujące system obligatoryjnych szczepień i nakłaniające rodaków do „obywatelskiego nieposłuszeństwa” wobec kontrowersyjnych w ich mniemaniu zabiegów medycznych.
Aktywiści na politycznych salonach
W sierpniu lotem błyskawicy obiegła serwisy informacyjne wiadomość o spotkaniu z prezydenckim ministrem przedstawicieli Stowarzyszenia STOP-NOP, którzy złożyli petycję o niepodpisywanie ustawy rozszerzającej kalendarz refundowanych szczepień ochronnych. Chociaż ostatecznie prezydent Andrzej Duda podpisał przygotowaną przez parlament nowelizację, akcja aktywistów z ruchu antyszczepionkowego wyeksponowała ich determinację i zdolności organizacyjne. Niektórzy z nich kandydują nawet w tegorocznych wyborach parlamentarnych.
Arsenał argumentów
Działacze walczący o zniesienie przymusu szczepień w dyskusji na ten temat posługują się wieloma argumentami. Przede wszystkim formułują stanowisko, że skutki uboczne tzw. powikłania poszczepienne przewyższają liczebnie korzyści płynące z podawania szczepionek. Przekonują, że aplikowanie tych preparatów w nadmiarze powoduje zbyt daleką ingerencję w organizm dziecka i przeszkadza w prawidłowym rozwoju układu odpornościowego. Nie boją się też głosić poglądów, w których podnoszą, iż wprowadzanie obligatoryjności szczepień odbywa się pod potężnym naciskiem koncernów farmaceutycznych, które lobbują na rzecz takiego prawodawstwa, aby zarabiać gigantyczne pieniądze na sprzedaży szczepionek.
Tak na swojej stronie internetowej aktywiści organizacji STOP NOP opisywali przemożny wpływ korporacji z branży farmaceutycznej na proces stanowienia prawa w Polsce, gdy ważyły się losy nowelizowanej ustawy:
Ich apele i postulaty nie idą w próżnię. Z danych Głównego Inspektoratu Sanitarnego wynika, że w 2014 roku nie zostało zaszczepionych już przeszło 12 tys. osób. Stanowi to wzrost o 40 proc. w porównaniu z rokiem poprzednim.
Szczepionkowcy przechodzą do kontrataku:
Sukcesy notowane przez krytyków szczepień będą teraz musiały zderzyć się z przedsięwzięciem zainicjowanym przez zwolenników profilaktyki zdrowotnej z użyciem szczepionek. Organizatorzy akcji „Zaszczep się wiedzą” rozpoczynają ogólnokrajową kampanię informacyjną, która ma walczyć z mitami wokół szczepień. Jak mówią, pragną „zaszczepić siebie i innych wiedzą przeciwko epidemii niewiedzy”, która niemal zawsze leży u podstaw całego zła. W ich opinii zaniechanie szczepień doprowadzi w ostatecznym rozrachunku do powrotu chorób zakaźnych, które wyludniały świat w pierwszej połowie XX wieku. Swoją działalność oprą na miarodajnych źródłach informacji na temat szczepień, certyfikowanych przez Ministerstwo Zdrowia oraz największych autorytetach medycznych, komentujących wyniki wiarygodnych badań.
W następujący sposób wypowiadają się o inicjatywach podejmowanych przez drugą stronę sporu:
Reklama.
Stowarzyszenie Wiedzy o Szczepieniach „STOP NOP"
Lobbing firm farmaceutycznych gra ostro. W Polsce jest już niemal więcej aptek niż sklepów spożywczych. Czy dzięki temu nasze społeczeństwo jest zdrowsze? (...) Firmy farmaceutyczne od lat wypłacają miliardy odszkodowań za powikłania poszczepienne. Ale nie w Polsce. W Polsce mają gwarancję zbytu zabezpieczoną obowiązkowością szczepień, a jednocześnie nie muszą wypłacać żadnych odszkodowań. Szczepienia są nie tylko obowiązkowe, ale i refundowane. Co oznacza, ze Państwo (czyli podatnicy) przeznacza na ich finansowanie setki milionów złotych rocznie. Im więcej szczepień refundowanych, tym większy zysk koncernów.
Zaszczep się wiedzą
Decyzje o tym, by nie poddawać dzieci szczepieniom podejmowane są na podstawie niezweryfikowanych naukowo informacji: pojawiających się w Internecie anonimowych wpisów, publikacji opartych na mitach, emocjach i skłonnościach do powtarzania nierzetelnych opinii.