Zainteresowanie energią z odnawialnych źródeł energii cały czas rośnie. Nikogo już nie dziwi prąd ze słońca, wiatru czy biogazu. Okazuje się jednak, że tych nietypowych sposobów jest więcej. Warto więc je poznać.
Coraz częściej rozmawia się o roli ekologii na świecie. Naturalne złoża kiedyś się skończą, więc nadszedł czas na szukanie nowych źródeł energii. Takich, które w minimalnym stopniu wpłyną na środowisko, a przy tym zapewnią obecnym i przyszłym pokoleniom stały dostęp do elektryczności, bez której nie potrafimy żyć.
Właśnie dlatego coraz więcej państw na świecie żywo interesuje się i wprowadza odnawialne źródła energii. Wśród nich najbardziej popularnymi są ogniwa słoneczne, wiatraki, biogazownie i elektrownie wodne. Jednak to nie koniec. Naukowcy wciąż szukają, jedną z nietypowych, a mniej znanych jest metoda geotermalna. Polega ona na wykorzystywaniu gorących źródeł podziemnych. W praktyce wykonuje się dwa odwierty do naturalnych zbiorników wodnych. Jednym z nich woda wydostaje się na zewnątrz, odbiera się jej naturalne ciepło, a następnie wtłacza z powrotem pod ziemię drugim odwiertem.
Jednak bardziej zaskakująca jest energia pochodząca z morza. Metoda ta wykorzystuje naturalne ruchy prądów morskich. Siłę wody morskiej wykorzystuje się na trzy różne sposoby, w zależności od tego, czy są to: pływy morskie, fale morskie czy energia cieplna oceanu.
Pływy morskie
Aby wykorzystać przypływy i odpływy, buduje się u ujścia rzeki wpadającej do morza specjalne zapory. Woda wpływa i wypływa przez turbiny, za pomocą których wytwarzana jest energia. Tego typu elektrownie znajdują się we Francji, Chinach, Kanadzie i Rosji.
Jak każda metoda, również i ta ma pewne skutki uboczne. W przypadku elektrowni wykorzystujących pływy morskie negatywnym skutkiem jest silna erozja brzegów rzek oraz utrudnienie migracji różnych gatunków ryb.
Fale morskie
Fale morskie można wykorzystać na dwa sposoby. Pierwszy: buduje się specjalne zbiorniki ze sztolniami na górze. Woda pchana przez fale wpada do tego zbiornika, a kiedy jest jej odpowiedni poziom, przelewa się przez upust i napędza turbinę.
Drugi sposób również wymaga wybudowania zbiornika, który powstaje na specjalnej platformie w okolicy brzegu. Fale wpadają na podstawę tego zbiornika i przelewając się przez nią, wpychają do niego powietrze. Tak wtłoczone powietrze ulega sprężeniu i uruchamia turbinę.
Energia cieplna oceanu
Przy tej metodzie wykorzystuje się różnice temperatury pomiędzy wodą w głębi oceanu, a tą przy powierzchni. Sprawdza się to w miejscu, gdzie ta różnica jest największa, czyli w obszarze równikowym. Do pozyskania energii wykorzystuje się amoniak, propan lub freon, które parują przy temperaturze powierzchni oceanu, a skraplają się przy temperaturach panujących w głębinach. Co ciekawe, jest to jedno z nielicznych odnawialnych źródeł energii, które są zawsze i jednocześnie: stałe, gotowe do wykorzystania i niewyczerpalne.
Największą wadą tej metody są materiały, które ulegają korozji, a przyspieszają ją organizmy morskie, które osadzają się np. na podmorskich kablach, za pomocą których transportowana jest pozyskana energia.
Taką energię nazywa się energią maretermiczną i wykorzystuje się ją w Indonezji, Japonii, na Hawajach, Tahiti i wyspie Bali.
Czy będzie przybywać nowych metod?
Alternatywnych metod pozyskiwania energii z pewnością będzie przybywać a energetyka zmieniać. Ludzkość na poważnie zaczęła zajmować się tym tematem stosunkowo niedawno. Trend życia eko i ochrony środowiska będzie wymuszał poszukiwanie nowych sposobów.
Pół żartem, pół serio – można mieć pewność, że ukrytej energii w otaczającym człowieka środowisku naturalnym jest znacznie więcej, niż może się wydawać. Skoro można ją pozyskać nawet z cytryny…