Nie wszystkie publiczne instytucje naukowe wspierają inicjatywy o charakterze praktycznym i komercyjnym
Nie wszystkie publiczne instytucje naukowe wspierają inicjatywy o charakterze praktycznym i komercyjnym Fot. Wojciech Nekanda Trepka / Agencja Gazeta

W zeszłą środę miała miejsce akcja protestacyjna przed siedzibą Polskiej Akademii Nauk, której inicjatorem był Komitet Kryzysowy Humanistyki Polskiej. Alarmował on o kryzysie szkolnictwa wyższego w Polsce i domagał się większych nakładów na polską naukę. W odpowiedzi minister Lena Kolarska-Bobińska zwróciła uwagę, że na przyszły rok zwiększono budżet Narodowego Centrum Nauki – instytucji finansującej głównie badania z dziedzin humanistycznych - o prawie 110 mln zł. Brak nakładów to jednak nie jedyny problem.

REKLAMA
Brak wsparcia dla praktyków?
Niedawno napisał do nas rozczarowany wynalazca, który poinformował o niezrozumiałym, jego zdaniem, systemie grantowym, funkcjonującym w ramach krakowskiego Narodowego Centrum Nauki. Kontaktująca się z nami anonimowa osoba podkreśla, że ma bardzo dużo pomysłów na praktyczne wynalazki, jakie przydałoby się wprowadzić na rynek, lecz ma związane ręce w zdobyciu środków na ich stworzenie. Jak pisze:
Anonimowy wynalazca

NCN w Krakowie nie chce finansować badań mogących mieć jakiekolwiek znaczenie praktyczne i zasłania się tym, że jest od finansowania badań podstawowych. Osobiście uważam, że badania nie przestają być podstawowe, jeśli mogą mieć znaczenie praktyczne.

Przekonuje, że gospodarowanie środkami publicznymi przez NCN na takich warunkach jest pozbawione sensu, ponieważ pieniądze z budżetu instytucji przeznaczane są na cele nierokujące finansowo.
Anonimowy wynalazca

Polski nie stać na unikanie finansowania badań o znaczeniu praktycznym – bo tylko takie badanie generują dochody dla państwa (…) Trzeba zatem przekonać NCN, żeby finansował badania o znaczeniu praktycznym, bo to one generują PKB.

Dwa typy badań i dwie instytucje
Skontaktowaliśmy się z NCN i udało nam się porozmawiać z osobą odpowiedzialną za udzielanie informacji ubiegającym się o granty wnioskodawcom. Uzyskaliśmy zapewnienie, że „możliwość praktycznego zastosowania wcale nie dyskwalifikuje takiego projektu pod warunkiem, że we wniosku wykaże się jego podstawowość”. Dopytywana przyznała jednak że „badania komercyjne, realizowane z myślą o przemyśle są domeną innej państwowej instytucji naukowej”.
Cały szkopuł w tym, że ustawodawca dla badań niekomercyjnych i komercyjnych powołał do życia dwie oddzielne instytucje i rozdzielił ich kompetencje, przyjmując za główne kryterium podziału typ sponsorowanych przez nie badań.
Granty na mniejsze wynalazki
Rozżalony całą sytuacją badacz proponuje, by istniała procedura przyznawania krótkich i szybkich grantów dla projektów, które są nowatorską ideą, ale nie mają jeszcze praktycznego dowodu, który umożliwiłby ich komercjalizację. W Polsce właściwą instytucją do finansowania badań nastawionych na praktyczne zastosowanie i rokujących komercyjnie jest Narodowe Centrum Badań i Rozwoju, które miała na myśli nasza rozmówczyni z NCN.
Sprawdziliśmy, czy projekty na bardzo wczesnym etapie rozwoju mogą znaleźć wsparcie ze strony tej instytucji. Choć NCBiR znany jest z realizacji olbrzymich projektów powstających we współpracy z przedsiębiorstwami, ich konsorcjami oraz jednostkami naukowymi, to dysponuje też programem skierowanym dla osób oferujących projekty badawczo-rozwojowe we wczesnych fazach rozwoju tj. proof-of-principle i/lub proof-of-concept. - Takie osoby mogą ubiegać się o wsparcie NCBiR, przystępując do programu Bridge Alfa, który współpracując z tzw. funduszami wysokiego ryzyka otwarty jest na tego rodzaju wstępne przedsięwzięcia o charakterze naukowo-komercyjnym – tłumaczy rzecznik prasowy Kamil Melcer.
Rzecznik zaznaczył, że „każda osoba, która zgłosi się do NCBiR, może pozyskać informacje o tym, który z oferowanych przez agencję programów wsparcia jest dla niej najbardziej odpowiedni”.
System rządzi się swoimi prawami
Zdaniem Beaty Tylman, dyrektorki firmy doradczej PwC i ekspertki INNPoland.pl ds. innowacji, NCN działa w tym przypadku zgodnie z obowiązującym prawem – Przy składaniu wniosku należy zawsze dokładnie sprawdzić, jakimi zasadami przyznawania funduszy na badania kieruje się dana instytucja publiczna – stwierdza w rozmowie telefonicznej blogerka naszego portalu. Specjalistka od dotacji na projekty B&R odmówiła jednak dalszego komentarza w tej sprawie, argumentując, że nie zna jej szczegółów.
Na podstawie zgromadzonych informacji można najkrócej podsumować, że NCN to instrument wsparcia humanistów, zaś NCBiR to instytucja otwarta na pomysły i wynalazki przedstawicieli nauk technicznych. Choć można spierać się o to, czy zasadne jest wydatkowanie środków pochodzących z pieniędzy podatników na badania czysto teoretyczne, czyli niekomercyjne, to na dzień dzisiejszy system wspierania sektora nauki jest tak skonstruowany, że zadania jednej i drugiej instytucji nie mogą się ze sobą pokrywać.