Łukasz Bielan jest wziętym operatorem filmowym. Od wielu lat współpracuje z najlepszymi reżyserami i aktorami z USA.
Łukasz Bielan jest wziętym operatorem filmowym. Od wielu lat współpracuje z najlepszymi reżyserami i aktorami z USA. Fot. Facebook / https://www.facebook.com/lukasz.bielan.5

W najnowszym filmie o Jamesie Bondzie nie brakuje polskiego akcentu, a to za sprawą 48-letniego Łukasza Bielana, który od lat pracuje w Hollywood i jest jednym z najbardziej cenionych operatorów filmowych na świecie. Ostatnim filmem, za którego kamerą stanął jako główny operator, jest 24 ekranizacja przygód agenta 007 pt. „Spectre”.

REKLAMA
Życie Bielana, pochodzącego z Warszawy, upłynęło na ciągłych podróżach między Polską, a Stanami Zjednoczonymi. Podczas nauki w amerykańskiej szkole operatorskiej chłopak za sprawą mieszkającej w Los Angeles ciotki rozpoczął współpracę z wybitnym operatorem Bergmana, Svenem Nykvistem. Tak zaczęła się jego zawrotna kariera w USA. Na jego koncie znajdują się m.in. tak kasowe filmy jak: „Bezsenność w Seattle”, „Życie Pi” i „Transformers 3”
W wywiadzie, jaki udzielił magazynowi „Uroda Życia”, Bielan zwierzył się, że zanim osiągnął tak spektakularny sukces, przyszło mu imać się najróżniejszych zajęć i przełknąć kilka porażek:
Łukasz Bielan
Operator filmowy

Pracowałem jako rozwoziciel pizzy, sprzedawca biżuterii, w domu handlowym Sacha London podawałem buty, a w międzyczasie próbowałem dostać się do kilku agencji aktorskich. Bezskutecznie.

Jako osoba pracująca przy wysokobudżetowych produkcjach miał kontakt z całą plejadą najbardziej rozpoznawalnych twórców filmowych i aktorów. Wśród reżyserów, z którymi współpracował są m.in. Ang Lee, Michael Mann i Michael Bay. Na planie poznał takie gwiazdy wielkiego ekranu jak: George Clooney, Anthony Hopkins, Johnny Depp, Tom Cruise, Meg Ryan i Leonardo DiCaprio. Zwłaszcza z tym pierwszym nawiązał bardzo przyjacielskie relacje i ma o nim bardzo dobre zdanie:
Łukasz Bielan
Operator filmowy

Clooney jest świetnym facetem. Przezabawnym, jednym z najbardziej śmiesznych aktorów, jakich znam. Na dodatek to bardzo inteligentny, mądry człowiek, który mocno angażuje się w życie społeczne i polityczne. Kiedyś nawet zastanawiał się, czy nie oddać się karierze politycznej. Natomiast podczas zdjęć wygłupia się non stop.

Utalentowany operator z Polski wyznaje, że „amerykański sen” nie jest wcale pustym, wyświechtanym hasłem. Zapytany o to, czy Ameryka jest jego miejscem na Ziemi odpowiada:
Łukasz Bielan
Operator filmowy

Absolutnie tak! Nie ma drugiego takiego miejsca na świecie! Tu też liczy się edukacja i przygotowanie techniczne, ale nie są tak ważne stopnie i dyplomy. Wystarczy, że masz pasję, miłość do tego i chęć, żeby zrobić wszystko, co można zrobić.

„Spectre” - najnowszy film, w którego produkcji brał udział Łukasz Bielan – miał swoją polską premierę 6 listopada tego roku.

Napisz do autora: dawid.wojtowicz@innpoland.pl