
Największą korzyść, jaką wynoszą Polacy z pobytu w Norwegii, to możliwość osiągnięcia zdrowej dla społeczeństwa równowagi między życiem zawodowym a osobistym. Skutkuje to poprawą relacji w polskich rodzinach. Godziwe wynagrodzenie i brak przymusu podejmowania dodatkowych prac zarobkowych umożliwiają emigrantom większą koncentrację na sprawach rodzinnych.
Obserwacje poczynione przez naukowców z polsko-norweskiego konsorcjum znajdują potwierdzenie w relacjach polskich emigrantów przepytanych przez „Gazetę Wyborczą”.
Tutaj pracuje się spokojnie, bez stresu. Jeśli się zaśpi lub coś się wydarzy, nie ma obaw, że zwolnią. Po prostu dzwonię i mówię - pracodawca nigdy nie robi problemu.
W Norwegii mogę zarobić jakieś pięć razy więcej. To fantastyczny kraj. Pracodawca pomógł mi znaleźć mieszkanie, a gdy przyjechałem po raz pierwszy... czekał na mnie z obiadem. (…) W pracy o wszystko jestem proszony. System komputerowy wyznacza mi pół godziny na każdego klienta. Sam sobie ustalam grafik.
Norwegia gości już ponad 100 tys. Polaków, w tym prawie 9000 tys. dzieci, które przyszły na świat podczas emigracji. Oferuje wysokie zarobki, które nawet przy wysokich kosztach życia dają możliwość zaspokojenia ważnych potrzeb rodziny. Jeśli dodamy do tego 49 tygodni płatnego w 100 proc. (do pewnego poziomu dochodów) urlopu macierzyńskiego/tacierzyńskiego lub 59 tygodni urlopu płatnego w 80 proc. i inne elementy świadczeń socjalnych, trudno nie stawiać Norwegii jako znakomitego przykładu państwa, gdzie mieszkańcy mogą ze spokojem patrzeć w przyszłość. Ten skandynawski kraj ma śladowe wręcz wskaźniki bezrobocia. Jest państwem spokojnym, opiekuńczym, które stale się rozwija i rośnie w siłę gospodarczą. Stwarza duże możliwości zarówno pracy na etacie, jak i tworzenia własnych firm, dla których uproszczone procedury urzędowe ośmielają wielu Polaków do przedsiębiorczości.
Przyswojenie nordyckich wzorów życia społecznego nie prowadzi jednak do zerwania więzi polskich migrantów z ojczyzną. Starają się oni utrzymywać możliwie bliskie relacje z ojczystym krajem i rodziną, jeśli ta pozostała w Polsce. Mimo stałego zadomowienia na norweskiej ziemi zachowują swoją tożsamość narodową i są przywiązani do tradycji wyniesionej z ojczystego domu.
Bliskość polskich korzeni wobec norweskiego modelu rodziny, który dzięki warunkom życia i pracy pozwala kultywować wiele znaczących wartości, niepozostających bez wpływu na komfort psychiczny oraz szanse w jakże ważnym procesie równoważenie pracy z życiem, to kolejny atut, jaki przyciąga Polaków do Norwegii.
Autorzy raportu poruszają również problemy, z jakimi muszą mierzyć się Polacy, którzy wyjechali do Norwegii. Przykładowo, kobiety polskiego pochodzenia mają większą trudność w znalezieniu pracy niż mężczyźni. Niektórzy nasi rodacy muszą pracować poniżej swoich kwalifikacji i problem ten również dotyczy w większym stopniu Polek niż Polaków. Kłopot sprawia także integracja migrantów z norweskim społeczeństwem, w czym największą przeszkodą jest wciąż niewystarczająca znajomość języka obcego.
Projekt TRANSFAM finansowany jest z funduszy norweskich. Kieruje nim Centrum Stosunków Międzynarodowych. W ramach prowadzonego pod jego szyldem programu Polsko-Norweska Współpraca Badawcza naukowcy z CSM i Instytutu Socjologii Uniwersytetu Jagiellońskiego wspólnie z partnerami z Norwegii monitorują adaptację polskich obywateli i ich rodzin do życia w tym kraju. Za realizację projektu po polskiej stronie odpowiada Narodowe Centrum Badań i Rozwoju (NCBR).
Napisz do autora: dawid.wojtowicz@innpoland.pl