
Syty głodnego nie zrozumie. A może cały problem w tym, że go w ogóle nie widzi! Do takich wniosków można dojść, wczytując się w ostatnie wyniki badań brytyjskich psychologów, którzy sprawdzili poziom wiedzy zamożnych osób na temat ubóstwa w ich społeczeństwie. Jak się okazuje, bogacze nie są świadomi, jakim problemem społecznym jest bieda.
REKLAMA
Psycholodzy z Wielkiej Brytanii i Nowej Zelandii przeprowadzili internetową ankietę wśród 600 Amerykanów deklarujących wysokie dochody. Respondenci twierdzili, że w ich kraju ludzie żyją na bardzo dobrym poziomie. Szkopuł w tym, że formułowali taką opinię tylko w oparciu o kontakty ze swoim najbliższym otoczeniem, które stanowiło grono osób podobnie zamożnych. W konsekwencji zawyżali przeciętny dochód populacji USA. Ponadto stali na stanowisku, że w gospodarce ich kraju panuje sprawiedliwość.
Z badań wyłania się więc obraz amerykańskiego bogacza, który uważa, że jego rodacy nie mają powodów do narzekań, ponieważ on/ona i jego/jej znajomi radzą sobie doskonale. Jest to kolejny dowód na to, że zamknięcie się w jednej grupie społecznej z czasem wypacza u jej członków ogląd rzeczywistości.
Zdaniem psychologów bogacze mogliby bardziej wspierać redystrybucję dochodów, gdyby rzeczywiście zdawali sobie sprawę, jakie nierówności społeczne istnieją w zamieszkałych przez nich krajach.
źródło: Time
Napisz do autora: dawid.wojtowicz@innpoland.pl