
Darek Rosół jeszcze niedawno siedział za biurkiem w korporacji. Nigdy nie myślał, że porzuci stabilną pracę. Nawet nie śnił o winnicy rodem ze słonecznej Toskanii. Marzył za to o domku z garażem przyozdobionym pergolą. I to właśnie ta pergola dała początek Winnicom Przeworskich, które dziś są jednymi z największych na Podkarpaciu. O wszystkim zadecydował przypadek i… religia.
Historia Winnic Przeworskich zaczęła się dość nietypowo. Kiedy wybudował nowy dom, chciał zacienić wjazd do garażu, postawił więc pergolę przy której posadził przypadkowe krzewy winorośli. Okazało się jednak, że 3,5 metrowa pergola stała się utrapieniem pani Elżbiety, która notorycznie rozbijała o nią zderzak samochodu. Po kolejnej stłuczce Darek postanowił zlikwidować pergolę, a winorośl przesadzić. Zastanawiając się, gdzie przenieść krzew i jak to zrobić, trafił do winnicy Golesz Romana Myśliwca, od którego zakupił kolejne sadzonki i pierwszą książkę na temat uprawiania winorośli. I tak się zaczęło.
Regiony winiarskie w Polsce
Najwięcej winnic w naszym kraju powstaje na południu Polski w Małopolsce, na Podkarpaciu oraz w Lubuskiem. Te regiony mają najdłuższą historię winiarską w Polsce. Do opracowania poniższego podziału na regiony winiarskie wzięto pod uwagę warunki przyrodnicze, wspólne tradycje winiarskie oraz granice administracyjne. Wyszczególnione regiony:
1.Region Zielonogórski
2.Polska centralna i północna
3.Dolny Śląsk
4.Małopolski Przełom Wisły (oraz województwo lubelskie)
5.Region Małopolski (oraz województwa śląskie i świętokrzyskie)
6.Region Podkarpacki
Wojciech Bosak, projektant winnic i ekspert piszący o winie uważa, że Małopolska jest jednym z ważniejszych regionów winiarskich w Polsce. - Pojedyncze małopolskie winnice mają już absolutnie europejski poziom i są nagradzane na międzynarodowych konkursach. Bardzo utytułowana jest na przykład winnica Uniwersytetu Jagiellońskiego w Łazach k. Bochni, nagrody zdobywa winnica Krokoszówka Górska w Smardzowicach k. Krakowa czy winnica Zadora w Szczepanowicach – mówił w wywiadzie dla m.interia.pl.
Jaki jest koszt wybudowania winnicy?
Z porównania różnych źródeł na ten temat wynika, że aby otworzyć winnicę trzeba mieć minimum 100 tysięcy złotych. Przy czym jest to jednorazowy wydatek na start, trzeba do niego doliczyć koszty maszyn do uprawy, urządzeń w winiarni, uprawy i ochrony winorośli w pierwszych latach. Trzeba również pamiętać, że zainwestowane pieniądze zaczną się zwracać dopiero po okresie od 3 do 5 lat.
Przykładowa wycena:
– przygotowanie działki przed posadzeniem: 3000 złotych
– zakup nawozów, wapna i obornika: 3400 złotych
– zakup sadzonek (4500 szt. x 8,00 złotych): 36000 złotych
– sadzenie maszynowe (4500 szt. x 1,10 złotych): 4950 złotych
– zakup palików bambusowych (4500 szt. x 0,40 złotych): 1.800złotych
– zakup materiałów do wykonania rusztowań: 39.800 złotych
– montaż rusztowań: 9.500 złotych
Razem: 98.450 złotych
Do tego powinniśmy doliczyć:
– koszty ogrodzenia winnicy: ok. 12,00 zł za metr bieżący
– koszty utrzymania młodej winnicy przed uzyskaniem pierwszego plonu (robocizna, praca sprzętu, środki ochrony roślin): 10000 do 15000 złotych
Winnica Darka jest jedyną w Polsce, z której wino może być używane podczas mszy. Jak się okazuje w prawie kanonicznym odnotowane są wymogi co do składu trunku. We wniosku składanym do Kurii trzeba wskazać do jakiej parafii się należy. Wina mszalne muszą być z owoców winnego krzewu, czyste i niezepsute. Brzmi mało konkretnie? – To proste zdanie, jednak mówi o tym, że do produkcji win do celów liturgicznych nie można stosować wielu procesów enologicznych obowiązujących na świecie m.in. niedopuszczona jest szaptalizacja (dosładzanie), zabronione jest też odkwaszanie, czy utrwalanie. Jedynym dozwolonym konserwantem jest SO2 – tłumaczy winiarz.
Polacy coraz częściej wybierają wino
Może Darek niebawem stanie się potentatem wina. Wszystko idzie w dobrym kierunku, bo według badań firmy KPMG, spożycie win gronowych w kolejnych latach będzie rosło w Polsce o 7 proc. rocznie, a konsumenci będą poszukiwali lepszych jakościowo trunków. Trend picia mocnych alkoholi ma zacząć przemijać. Już teraz zauważa się, że młode, wykształcone osoby zdecydowanie częściej sięgają po wino i chcą pić alkohol o wyższej jakości. Darek Rosół ma nadzieję, że jednocześnie będzie rosła świadomość Polaków o rodzimych winach.
Napisz do autora: marta.wujek@innpoland.pl
