Bracia Mast to twórcy biznesu, który odniósł spory sukces w przemyśle związanym z produkcją czekolady. Ich wyroby uważane są za tyleż ekstrawaganckie, co ekskluzywne. Ostatnie doniesienia medialne kładą się jednak cieniem na ich działalności
Bracia Mast to twórcy biznesu, który odniósł spory sukces w przemyśle związanym z produkcją czekolady. Ich wyroby uważane są za tyleż ekstrawaganckie, co ekskluzywne. Ostatnie doniesienia medialne kładą się jednak cieniem na ich działalności Fot. Susie Wyshak / http://bit.ly/1YvsnRX
Reklama.
Afera, jaka może pogrążyć na dobre Ricka i Michaela Mast, wybuchła z powodu wpisu zamieszczonego na blogu DallasFood, w którym znany tylko z imienia internauta, Scott, oskarżył braci o wieloletnie oszukiwanie opinii publicznej w sprawie historii swojej firmy i sposobu produkcji czekolady. Jak wynika z ustaleń jego śledztwa, przepis na swój produkt brodaci przedsiębiorcy z Brooklynu stworzyli w oparciu o czekoladę wytwarzaną w Valrhonie, francuskiej firmie założonej w 1922 w Tain-l'Hermitage przez Alberica Guironnet.
Gdzie tu skandal? Sprawa budzi wielkie kontrowersje, ponieważ założyciele Mast Brothers reklamowali swoje wyroby, twierdząc, że w swoim zakładzie w Williamsburg (dzielnica Brooklynu) stosują technikę bean-to-bar, czyli metodę produkcji od ziarna kakao do gotowej tabliczki czekolady. W przeciwieństwie do innych producentów czekolady, którzy zazwyczaj kupują gotową miazgę kakaową i tylko wzbogacają ją o różnorodne dodatki, bracia Mast zapewniali konsumentów, że dbają oni o jakość swego produktu od samego początku do samego końca.
logo
Czyżby seria drogich (10 dolarów za sztukę) tabliczek czekolady, wyprodukowanych przez zakłady Mast Brothers, powstała w oparciu o przepis opracowany dawno temu przez jedną z francuskich firm? Tak twierdzi anonimowy blogger, który oskarża braci Mast o bud Fot. Ann Larie Valentine / http://bit.ly/1O30780
Wytwarzana przez królów cukierniczego biznesu czekolada uważana była za ekskluzywny produkt. Za tabliczkę czekolady, o której przewodnicy wycieczek w fabryce Mast Brothers opowiadali, że tajemnice jej produkcji odkryto, zgłębiając arkana sztuki starożytnych Inków i Majów, trzeba słono zapłacić – 10 dolarów od sztuki.
Na oficjalnej stronie przedsiębiorstwa Rick Mast odniósł się do stawianych firmie zarzutów, nazywając je bezpodstawnymi insynuacjami bazującymi na niesprawdzonych źródłach, które krążą w internecie. Współtwórca czekoladowego imperium zapewnił konsumentów, że przenigdy nie zostali wprowadzeni w błąd przez producenta swojej ulubionej czekolady.
Rick Mast
Prezes Mast Brothers

Mast Brothers jest producentem czekolady wytwarzanej w 100% metodą bean-to-bar. Każda tabliczka czekolady, której byliście tak wierni, odkąd otworzyliśmy swoją pierwszą fabrykę, wliczając również czekoladę, która została przygotowana z okazji nadchodzących świat, została wyprodukowane tą techniką. Każde twierdzenie czy insynuacja, które przedstawia inną wersję w tej kwestii, jest z góry fałszywe (…) Nie ma absolutnie żadnych przesłanek do rozpętywania negatywnej kampanii wokół naszej firmy ani marnowania cennej energii na podważanie naszego udziału w rozwoju społeczności miłośników czekolady.

Jeśli potwierdzą się jednak informacje ujawnione przez anonimowego blogera i rozpowszechnione lotem błyskawiczny przez największe media, to konsumenci będą musieli pogodzić się ze świadomością, że wydawali niemałe pieniądze na zwykłą podróbkę, zawiniętą po prostu w bardzo eleganckie opakowanie.
Mast Brothers to amerykańskie przedsiębiorstwo założone w 2007 roku w Brooklynie w Nowym Jorku. Słynie z produkcji czekolady z wyższej półki, której składnikiem jest mleko krowie, owcze lub kozie. W każdym produkcie Mast Brothers 70 proc. zawartości stanowi kakao. Jak informował serwis naTemat.pl pod koniec 2013 roku, założyciele czekoladowej firmy wydali książkę kucharską pt. „Mast Brothers Chocolate: A Family Cookbook”, w której opowiedzieli historię swego sukcesu i podzielili się z czytelnikami autorskimi przepisami.
źrodło: The Guardian

Napisz do autora: dawid.wojtowicz@innpoland.pl