Reklama.
Jak będzie wyglądać świat za 10 lat? Niestety, będzie to miejsce, w którym jeszcze bardziej wzrośnie poczucie zagrożenia. Pod względem politycznym i ekonomicznym czołowe kraje stracą na znaczeniu, a w części z nich sytuacja będzie na tyle poważna, że pogrążą się one na pewien czas w chaosie i regresji.
W przewidywaniach Stratfora pojawia się też Polska. Co ciekawe, wobec naszego kraju autorzy raportu nie snują akurat ponurej wizji. Przeprowadzona przez nich analiza niesie optymizm i roztacza przed mieszkańcami Polski świetlaną przyszłość. Poniżej najważniejsze z naszego, czyli polskiego punktu widzenia prognozy, jakie przedstawiono w najnowszym dokumencie z serii „Decade Forcast”.
Upadek Rosji
Państwo, które uważane jest przez niektórych polskich analityków za jedno z największych zagrożeń dla pokoju na kontynencie europejskim, czeka upadek. Z powodu sankcji, lecących w dół cen ropy, spadku kursu rubla, wzrostu nakładów na armię i wewnętrznych napięć rząd centralny w Moskwie utraci kontrolę nad całym krajem. Prawdopodobnie Rosja nie podzieli losu ZSRR (nie rozpadnie się na wiele niezależnych państw), lecz przejdzie głęboką decentralizację, która doprowadzi do powstania częściowo autonomicznych regionów skłóconych ze sobą i roszczących sobie prawa do władania całym krajem. Fragmentacja Rosji wymusi z kolei na Stanach Zjednoczonych zabezpieczenie jej arsenału nuklearnego, co będzie niezwykle karkołomnym zadaniem.
Kryzys ekonomiczny w Niemczech
Niemcy, których gospodarka jest silnie uzależniona od eksportu, przeżyją ekonomiczny wstrząs. Spośród wszystkich krajów europejskich najmocniej odczują kryzys w strefie euro. Do ostudzenia jej gospodarki przyczynią się też rosnące w łonie Unii Europejskiej nastroje nacjonalistyczne i eurosceptyczne. W rezultacie jeden z ojców-założycieli i prominentnych członków Wspólnoty Europejskiej pogrąży się w stagnacji.
Polska liderem Europy
Wraz z pogarszającą się sytuacją w Niemczech będzie rosła pozycja polityczna i ekonomiczna Polski. Wyrośnie ona na jednego z europejskich liderów, którego głos w sprawach wschodnioeuropejskich będzie szczególnie brany pod uwagę, zwłaszcza, że dzielić będzie ona granicę z rozdzieraną konfliktami wewnętrznymi Rosją. Do wzrostu znaczenia Polski przyczyni się też polityka USA. Amerykańskiej administracji będzie zależało na tym, by mieć silnego, a zarazem lojalnego partnera w tym niepewnym regionie.
Mniej zintegrowana Unia Europejska
Przeciwnicy Unii Europejskiej nie doczekają się jeszcze rozpadu znienawidzonego przez siebie politycznego tworu. Nie zmienia to jednak faktu, że za 10 lat nie będzie to ta sama Unia, której ideą jest solidarność i harmonia. Jej struktura zostanie znacznie poluzowana i wyodrębnią się z niej cztery regiony grupujące kraje o zbieżnych interesach politycznych i ekonomicznych (Europa Zachodnia, Europa Wschodnia, Skandynawia i Wyspy Brytyjskie).
Spokorniałe Stany Zjednoczone
Stany Zjednoczone przestaną pełnić rolę żandarma świata. W związku z licznymi kryzysami w innych częściach globu supermocarstwo nie będzie stało w pierwszym szeregu garnącym się do rozwiązania globalnych problemów. Amerykańska administracja będzie rozsądniej podchodziła do każdego wyzwania. Jeśli okaże się ono zbyt skomplikowane, Stany Zjednoczone przyjmą izolacjonistyczną postawę, na co zresztą pozwoli im duża odległość dzieląca ich od krajów dotkniętych kryzysem. Mimo wyważonej polityki USA pozostaną nadal państwem o największej sile politycznej, ekonomicznej i militarnej na świecie.
Stratfor (pełna nazwa Strategic Forecasting, Inc) jest prywatną firmą amerykańską, która powstała w 1996 roku w Austin w stanie Teksas. Świadczy usługi instytucjom rządowym z USA, korporacjom i indywidualnym klientom, opracowując dla nich różnego rodzaju raporty i analizy. Ponieważ jednym z jej kontrahentów jest Centralna Agencja Wywiadowca, bywa nazywana „cieniem CIA”. Przygotowany przez nią raport dzienny uchodzi za jeden z najbardziej wiarygodnych dokumentów dotyczących realnych zagrożeń na świecie.
źródło: "Business Insider"
Napisz do autora: dawid.wojtowicz@innpoland.pl