Reklama.
Publikacja, która podważa sens wielodzietnej rodziny, została opracowana przez trzech ekonomistów (Chinhui Juhn, Yona Rubinstein i C. Andrew Zuppann). Przestudiowali oni zebrane w przeciągu 26 lat dane, które pochodziły z badań nad rodzinami i poruszały takie zagadnienia jak zdolności matematyczne i umiejętność czytania u dzieci, problemy wychowawcze i wsparcie rodziców w procesie edukacji swoich pociech.
Rodzina wielodzietna
Eksperci od ekonomii ustalili, że wraz z powiększeniem rodziny o kolejne dziecko rodzeństwo wykazywało większe zaburzenia w zdolnościach poznawczych, sprawiało więcej kłopotów wychowawczych i osiągało gorsze rezultaty w dorosłym życiu. Wykonana przez nich praca naukowa jest uzupełnieniem wcześniejszego badania, które stawiało tezę, że każda rodzina musi znaleźć rozsądny kompromis w kwestii liczby dzieci, jeśli nie chce, by ucierpiał na tym rozwój każdego dziecka.
Eksperci od ekonomii ustalili, że wraz z powiększeniem rodziny o kolejne dziecko rodzeństwo wykazywało większe zaburzenia w zdolnościach poznawczych, sprawiało więcej kłopotów wychowawczych i osiągało gorsze rezultaty w dorosłym życiu. Wykonana przez nich praca naukowa jest uzupełnieniem wcześniejszego badania, które stawiało tezę, że każda rodzina musi znaleźć rozsądny kompromis w kwestii liczby dzieci, jeśli nie chce, by ucierpiał na tym rozwój każdego dziecka.
Głównym argumentem, jakim posługują się autorzy badania w formułowaniu swojej opinii, jest informacja, że wraz z pojawieniem się nowego członka rodziny zainteresowanie rodziców starszym rodzeństwem zmalało o 3 proc., a wynik ich zdolności poznawczych o prawie tyle samo. Co więcej, u większości rodzin narodziny kolejnego dziecka powodowało, że poprzednie dzieci zaczęły sprawiać więcej problemów wychowawczych. Dotyczyło to zwłaszcza chłopców. W przypadku dziewczynek wiązało się to częściej z gorszymi wynikami w nauce.
Ponadto wzrost liczby dzieci w rodzinie skutkował spadkiem jakości edukacji u wszystkich wychowanków (skumulowany czas poświęcony na naukę był mniejszy o 13 lat). Nie jest to akurat nic zaskakującego, ponieważ w rodzinach z wyższą niż przeciętna liczbą dzieci inwestycje w edukację swoich podopiecznych przez rodziców rozkładają się na większą liczbą wychowanków i przynoszą mniejszy efekt dla każdego z osobna.
Problemy z posiadaniem liczniejszego rodzeństwa nie ograniczały się tylko do okresu dzieciństwa. Również w dorosłym życiu osoby wychowane w rodzinach wielodzietnych odnosiły mniej sukcesów w porównaniu z osobami pochodzącymi z klasycznego modelu rodziny: były gorzej wykształcone i miały mniejsze zarobki, za to więcej problemów z prawem i niechcianą ciążą.
Po przeprowadzeniu szczegółowych analiz twórcy raportu wykazali, że podstawowym czynnikiem powodującym spadek wydajności dzieci był czas, jaki rodzice spędzali ze swoimi podopiecznymi. Pojawienie się kolejnego dziecka w rodzinie zmniejszało uwagę, jaką opiekunowie poświęcali każdemu ze swoich dzieci.
W myśl polskich przepisów rodzina wielodzietna to rodzina, w której wychowuje się co najmniej troje dzieci. Z racji jej posiadana przyznawane są różnego rodzaju ulgi podatkowe. Zgodnie z artykułem 71 Konstytucji RP przysługuje jej też szczególna opieka ze strony państwa. Mimo tego aż 25 proc. rodzin wielodzietnych, które stanowią w Polsce około 3,4 mln osób, żyje w skrajnym ubóstwie, jak z wynika z danych GUS z 2014 roku.
źródło: "The Washington Post"