Rodzina wielodzietna jest przeidealizowana. Przeczytaj, jak bardzo tracą na niej dzieci, które się w niej wychowują.
Rodzina wielodzietna jest przeidealizowana. Przeczytaj, jak bardzo tracą na niej dzieci, które się w niej wychowują. Fot. Shutterstock

Rodzina wielodzietna to skarb, bez którego naród nie ma przyszłości. Takie głosy są coraz częściej wyrażane przez opiniotwórcze kręgi w naszym kraju. Choć rzeczywiście rodzina z dużą liczbą dzieci może być źródłem wspaniałych przeżyć i inwestycją w przyszłość rodziców (a szerzej społeczeństwa), to jednak najnowsze badania wskazują, że nie powinniśmy zbytnio jej idealizować.

REKLAMA
Publikacja, która podważa sens wielodzietnej rodziny, została opracowana przez trzech ekonomistów (Chinhui Juhn, Yona Rubinstein i C. Andrew Zuppann). Przestudiowali oni zebrane w przeciągu 26 lat dane, które pochodziły z badań nad rodzinami i poruszały takie zagadnienia jak zdolności matematyczne i umiejętność czytania u dzieci, problemy wychowawcze i wsparcie rodziców w procesie edukacji swoich pociech.
Rodzina wielodzietna
Eksperci od ekonomii ustalili, że wraz z powiększeniem rodziny o kolejne dziecko rodzeństwo wykazywało większe zaburzenia w zdolnościach poznawczych, sprawiało więcej kłopotów wychowawczych i osiągało gorsze rezultaty w dorosłym życiu. Wykonana przez nich praca naukowa jest uzupełnieniem wcześniejszego badania, które stawiało tezę, że każda rodzina musi znaleźć rozsądny kompromis w kwestii liczby dzieci, jeśli nie chce, by ucierpiał na tym rozwój każdego dziecka.
Głównym argumentem, jakim posługują się autorzy badania w formułowaniu swojej opinii, jest informacja, że wraz z pojawieniem się nowego członka rodziny zainteresowanie rodziców starszym rodzeństwem zmalało o 3 proc., a wynik ich zdolności poznawczych o prawie tyle samo. Co więcej, u większości rodzin narodziny kolejnego dziecka powodowało, że poprzednie dzieci zaczęły sprawiać więcej problemów wychowawczych. Dotyczyło to zwłaszcza chłopców. W przypadku dziewczynek wiązało się to częściej z gorszymi wynikami w nauce.
Ponadto wzrost liczby dzieci w rodzinie skutkował spadkiem jakości edukacji u wszystkich wychowanków (skumulowany czas poświęcony na naukę był mniejszy o 13 lat). Nie jest to akurat nic zaskakującego, ponieważ w rodzinach z wyższą niż przeciętna liczbą dzieci inwestycje w edukację swoich podopiecznych przez rodziców rozkładają się na większą liczbą wychowanków i przynoszą mniejszy efekt dla każdego z osobna.
Problemy z posiadaniem liczniejszego rodzeństwa nie ograniczały się tylko do okresu dzieciństwa. Również w dorosłym życiu osoby wychowane w rodzinach wielodzietnych odnosiły mniej sukcesów w porównaniu z osobami pochodzącymi z klasycznego modelu rodziny: były gorzej wykształcone i miały mniejsze zarobki, za to więcej problemów z prawem i niechcianą ciążą.
Po przeprowadzeniu szczegółowych analiz twórcy raportu wykazali, że podstawowym czynnikiem powodującym spadek wydajności dzieci był czas, jaki rodzice spędzali ze swoimi podopiecznymi. Pojawienie się kolejnego dziecka w rodzinie zmniejszało uwagę, jaką opiekunowie poświęcali każdemu ze swoich dzieci.
W myśl polskich przepisów rodzina wielodzietna to rodzina, w której wychowuje się co najmniej troje dzieci. Z racji jej posiadana przyznawane są różnego rodzaju ulgi podatkowe. Zgodnie z artykułem 71 Konstytucji RP przysługuje jej też szczególna opieka ze strony państwa. Mimo tego aż 25 proc. rodzin wielodzietnych, które stanowią w Polsce około 3,4 mln osób, żyje w skrajnym ubóstwie, jak z wynika z danych GUS z 2014 roku.
źródło: "The Washington Post"