Tablica Mendelejewa powiększyła się o kolejne cztery pierwiastki

Odkrycie pierwiastka 113 jest zasługą japońskich badaczy z instytutu Riken. Dowodów na istnienie pozostałych trzech dostarczyli naukowcy z Rosji i USA. Wszystkim odkrywcom przysługuje prawo do zaproponowania nazw i symboli chemicznych nowych składników tablicy Mendelejewa.

Pierwiastki zweryfikowali eksperci z Międzynarodowej Unii Chemii Czystej i Stosowanej, międzynarodowej organizacji, która jest autorytetem w dziedzinie nomenklatury i terminologii chemicznej. Dzięki jej działalności język stosowany w naukach chemicznych jest zrozumiały dla wszystkich chemików.

Uznane pierwiastki, podobnie jak wszystkie te, których liczba atomowa (Z) jest większa niż 97, nie występują naturalnie w przyrodzie. Są więc sztucznymi substancjami wytworzonymi w laboratoriach. Wyprodukowanie nowych pierwiastków stanowi zawsze wielkie wydarzenie w świecie nauki z uwagi na to, że pierwiastki o coraz wyższej wartości Z jest niezwykle trudno uzyskać. Po prostu są one bardzo nietrwałe i w ułamku sekundy ulegają rozpadowi.

Pierwszą wersję układu okresowego zaprezentował światu w 1869 roku rosyjski chemik Dymitr Mendelejew, odkrywca prawa okresowości, które w obecnym brzmieniu głosi: pierwiastki chemiczne ułożone zgodnie ze wzrastająca liczbą atomową wykazują okresowe powtarzanie się właściwości. Za współczesny wygląd tablicy Mendelejewa odpowiada duński fizyk i laureat Nagrody Nobla - Niels Bohr, który dodał do niej okresy i grupy.

Poprzednia aktualizacja układu okresowego miała miejsce w 2011 roku, kiedy włączono do niego pierwiastki 114 (flerow) i 116 (liwermor). Nie sposób stwierdzić, gdzie leży granica układu okresowego. Naukowcy debatują nad istnieniem pierwiastków okresu ósmego – od 119 do 168, jednak jak dotąd żaden z nich nie został odkryty.